Home 2 liga

 

 

Informacje sportowe na stronie redaguje Ryszard Pater

Informacje o autorze
 

  
Wywiad w TVB 3 z Markiem Antoniukiem i Jackiem Wesołowskim


Jacek Wesołowski i Marek Antoniuk

Awans Moderatora Hajnówka do Serii B odbił się szerokim echem w światku sportowym. Nic dziwnego, że bohaterami niedzielnego „Magazynu Sportowego” w TV Białystok byli kapitan i trener drużyny, a pytania zadawał Andrzej Godlewski.

Andrzej Godlewski: Gratuluję panowie, jesteście w I lidze, w Serii B.  Nie wierzyłem, że jadąc do Szczytna na piąte spotkanie wrócicie jako zwycięzcy.

Marek Antoniuk: Postanowiliśmy grać na tyle, na ile nam sytuacja pozwoli. Wyszło tak, że znaleźliśmy się w Serii B. Ostatnie mecze zagraliśmy b. dobrze. Każdy kolejny mecz podnosił naszą wiarę w zwycięstwo.

Andrzej Godlewski zrobił niespodziankę przypominając wypowiedzi swoich gości sprzed 5 lat, w której Marek Antoniuk mówił o planach awansowania drużyny Cezara, w której wtedy grał do Serii B, a później A.

AG: Jacku, czy wierzyłeś, że odniesiecie w Szczytnie sukces?

Jacek Wesołowski: Cały sezon powtarzaliśmy, że organizacyjnie jesteśmy przygotowani do awansu. Po sobotnim meczu w Hajnówce była pewna nuta niepewności. Jednak w niedzielę zwycięstwem 3:1 podnieśliśmy się i wtedy już na 90% byłem pewny, że wygramy, gdyż odzyskaliśmy wiarę we własne możliwości i jechaliśmy po zwycięstwo.

 Następną niespodzianką, którą przygotował A. Godlewski była relacja ze Szczytna autorstwa Redakcji Sportowej TVB Olsztyn.

AG: Ogromna radość z awansu ale teraz trzeba poważnie popracować, bo poprzeczka jest ustawiona wyżej. Czy wyście za mocno nie zapędzili się z tym wszystkim?

MA: Spodziewaliśmy się dobrego wyniku zespołu, skalkulowaliśmy wszystkie koszty tego przedsięwzięcia. Otoczeni jesteśmy w Hajnówce przyjaciółmi poczynając od kibiców, sponsora i władz miasta. Wszyscy jesteśmy na to przygotowani.

AG: Czy hala pomieści wszystkich chętnych, którzy będą chcieli oglądać mecze?

AM: Rozmawiałem na ten temat z dyrektorem ZS z DBJN. Planujemy kupno ławek rozsuwanych, co pozwoli zwiększyć dwukrotnie  ilość widzów.

AG: W tej chwili najważniejsi to ci, co grają w drużynie. Ale gdyby nie było takich zapaleńców jak Wy, nie byłoby tej atmosfery, jaka otacza siatkówkę w Hajnówce.

JW: To co robimy wynika z naszych chęci, zamiłowania, czy nawet pasji. Ale nie byłoby sukcesu, gdyby nie władze miasta, firma Moderator i inni sponsorzy oraz nasi kibice, którzy jeździli na mecze wyjazdowe i bardzo nam pomogli. Te wszystkie czynniki wpłynęły na sukces i należy liczyć, że to będzie trwało dalej.

AG: Dlaczego tego sukcesu nie odnieśliście w Białymstoku?

AM: W Białymstoku rozpoczęło się od euforii , ale w pewnym momencie nie wiedzieliśmy, jak to dalej ciągnąć. Myślę, że specyfika mniejszych miast pozwala bardziej osiągnąć tu sukces, gdyż takie zespoły, jak nasz stanowią tu dużą atrakcję.

AG: Ta specyfika pomaga na dwa, trzy lata i w pewnym momencie może zabraknąć zapału i pieniędzy.

AM: Liczymy na ludzi, którzy deklarowali konkretne pieniądze począwszy od władz i sponsorów. Póki tę euforię i przyjemność  czujemy w Hajnówce i z tego, co robimy, to jestem spokojny o byt tej drużyny.

AG: A czy za rok nie powiecie, że zabrakło pieniędzy?

JW: Na pewno takich argumentów w przyszłym sezonie nie usłyszymy. Sam fakt, że na mecze wyjazdowe jeździ burmistrz, sekretarz UM, to świadczy to o dużym zainteresowaniu władz sportem. Mam  nadzieję, że wspólnymi siłami zbudujemy mały ośrodek siatkówki. Mamy grupę młodzieżową kadetów, która w ubiegłym roku zdobyła mistrzostwo województwa a w tym roku znalazła się na drugim miejscu. Jest baza, na której chcemy zbudować przyszłość.

AG: A jaka będzie przyszłość?

AM: Na razie chcemy pograć w tej lidze, a później zobaczymy.

AG:  Nie zapeszajmy, trzymajmy kciuki na razie za grę  w Serii B a w przyszłości może w Serii A? Dziękuję za rozmowę.

RP


Urząd Miasta Hajnówka  17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444