2004-02-07
Padł mit o niezwyciężonej „hajnowskiej twierdzy”
Hajnowski
Moderator skutecznie bronił się przed porażką w 12 kolejnych
meczach w rundach zasadniczych II ligi (w dwóch sezonach) w
swojej hali. Nie zmogła go nawet tak dobra drużyna, jak Siemowit
Gostynin. Dopiero w play-ofie Gostynin wygrał po ciężkiej walce 3:2.
Tym razem hajnowianie mieli się zmierzyć z liderem KP Gwardią
Szczytno, która zaznała dotąd porażki tylko z przyszłym
przeciwnikiem Moderatora – NET-em Ostrołęka. Moderator przegrał w
pierwszej rundzie w Szczytnie 0:3, lecz toczył w każdym secie
wyrównany pojedynek, przegrywał w końcówce. Miał więc to być rewanż
za przegraną i próba zdobycia psychicznej przewagi przed
ewentualnymi meczami o 1. miejsce w play-offach. Niestety 13. mecz
w Hajnówce zakończył się przegraną – padł mit niezdobytej
"hajnowskiej twierdzy".
Najbardziej
przyczynili się do tego dwaj zawodnicy lidera II ligi KP Gwardii
Szczytno: równo grający cały mecz Tomasz Dynkowski (wychowanek
hajnowskiego MKS-u) i Piotr Szyćko, autor fantastycznej serii
serwisowej w 5-tym secie.
Początkowo
zapowiadało się na klęskę gospodarzy, którym gra się w pierwszym
secie w ogóle nie kleiła. Rozpoczęli oni mecz w składzie:
Wesołowski, Kacperski, Prokopowicz, Babińczuk, Aleksandrowicz,
Antoniuk, Janiel (libero). Hajnowianie nie mogli sobie poradzić z
odbiorem serwów, niepewnie atakowali i na dodatek zawodziły serwy.
Odczuwało się brak chorego Rafała Cimochowskiego. U gości błyszczał
Tomasz Dynkowski, a Przemysław Polechoński potrafił dojrzeć każdy
błąd w ustawieniu i kilka razy kiwnął naszych siatkarzy. Przy stanie
15:22 za Mariusza Prokopowicza wszedł Arnold Kopyść. Z 10-punktowej
przewagi nasi w końcówce urwali 3 punkty.
Ale przyszedł
drugi set, znów było widać zawziętość w oczach kapitana i
pozostałych siatkarzy gospodarzy. Po początkowym prowadzeniu gości
od stanu 6:6 hajnowianie zdobyli niewielką przewagę sięgającą
momentami 4 punktów i dowieźli ją do końca. Przy stanie 19:18 za
Piotra Kacperskiego wszedł Andrzej Iwaniuk i w pierwszej akcji
zdobył ważny punkt. Goście po raz pierwszy tego wieczoru przegrali
seta po zaciętej walce do 24.
Trzeci set od
początku przyniósł nieznaczną przewagę gościom, którą utrzymali do
końca. Tylko na początku dwa razy był remis, set zakończył się
wynikiem 25:20 dla Gwardii. Czwarty set był popisem Moderatora,
który ani razu nie oddal prowadzenia i wygrał zdecydowanie do 15.
W piątym secie
wydawało się, że Moderator pójdzie za ciosem i wygra mecz.
Gospodarz nawet prowadził, ale przy stanie 3:2 dla Moderatora zepsuł serw Andrzej Iwaniuk. Jak się okazało, był to newralgiczny
moment tego seta - wtedy po stronie przeciwnej na serwie stanął
Piotr Szyćko, który zagrywał po kolei 11 razy. Jego silnych
zagrywek nie byli w stanie przyjąć hajnowscy zawodnicy, a kiedy już
przyjęli, wystawy były niedokładne. Set zakończył się wysoką
przegraną Moderatora do 4, która pokazała, że odporność psychiczna
zawodników nie jest mocną stroną.
Gospodarze po
początkowych nieudanych atakach środkiem przerzucili ciężar gry na
skrzydła i większość punktów zdobyli z tych pozycji. Najlepiej
wypadł kapitan drużyny Marek Antoniuk. Nadspodziewanie dobrze po
kontuzji wypadł Andrzej Iwaniuk, spisywał się lepiej od Łukasza
Babińczuka i Piotra Kacperskiego. Dobre momenty gry miał dawno
niewidziany w pierwszym składzie Arnold Kopyść. Duże problemy mieli
nasi zawodnicy z odbiorem silnej zagrywki.
W drużynie gości
oprócz wcześniej wymienionych zawodników dobrze radził sobie
rozgrywający Przemysław Polechoński, który w pierwszym secie
doprowadzał do rozpaczy gospodarzy swoimi kiwkami.
Mecz zapowiadany
jako „spotkanie gigantów” nieco zawiódł. Drużyna ze Szczytna nie
jest wcale taka silna, jak się powszechnie sądzi, a hajnowianie w
ewentualnych następnych meczach grając z większą wiarą mogą u siebie
wygrać nawet dwa mecze. Ale najpierw za tydzień trzeba wygrać z
drużyną NET-u Ostrołęka, która ze Szczytnem niedawno wygrała na
wyjeździe.
Tym razem
zabrakło b. ważnego elementu w meczach Moderatora – dopingu przez
cały mecz. Na tak ważne spotkanie przybyło mniej kibiców, niż na
wcześniejsze mecze. Być może z powodu zapowiedzi o przewidywanej
dużej ilości widzów część kibiców zrezygnowała tym razem z
kibicowania. Garstkę kibiców z Klubu Kibica ze Szczytna było
słychać przez 5 setów , a naszych tylko wtedy, kiedy Moderator
wygrywał.
Moderator
Hajnówka – KP Gwardia Szczytno 2:3 (-18, 24,-20, 15,
-4)
Składy drużyn:
Moderator:
Wesołowski, Kacperski, Prokopowicz, Babińczuk, Aleksandrowicz,
Antoniuk, Janiel (libero) oraz Iwaniuk, Kopyść, Gutowski. Trener
Jacek Wesołowski.
Gwardia:
Polechoński, Zawalniak , Szyćko , Dynkowski , Mierzejewski ,
Kasprowicz, Dymerski (libero) oraz Prud i Budny. Trener Marek
Borkowski.
Sędziowie:
Jarosław
Kiziński-Radom i Bartosz Bartosiewicz-Warszawa oraz Wojciech
Gutowski i Jarosław Kutikow na liniach i Tomasz Grzegorek-sekretarz.
Widzów:
ponad 350.
Punkty zdobyte
przez zawodników Moderatora:
Tabela po 14 kolejkach:
miejsce |
Drużyna |
mecze |
punkty |
sety |
1 |
PKS Gwardia Szczytno |
14 |
27 |
41:11 |
2 |
Moderator OSiR Hajnówka |
14 |
24 |
35:19 |
3 |
ASPS Net Ostrołęka |
14 |
24 |
35:21 |
4 |
AZS II Olsztyn |
14 |
20 |
25:27 |
5 |
MKS MDK Warszawa |
14 |
19 |
23:30 |
6 |
SKS Starogard Gdański |
14 |
19 |
23:33 |
7 |
MOSiR Giżycko |
14 |
18 |
18:36 |
8 |
Alpat Gdynia |
14 |
17 |
15:38 |
RP
Urząd
Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|