Home 2 liga

 

 

Informacje sportowe na stronie redaguje Ryszard Pater

Informacje o autorze
 

2004-02-07

Padł mit o niezwyciężonej „hajnowskiej twierdzy”

Hajnowski Moderator skutecznie bronił się przed porażką w 12  kolejnych meczach w  rundach  zasadniczych  II ligi (w dwóch sezonach) w swojej hali. Nie zmogła go nawet tak dobra drużyna, jak Siemowit Gostynin. Dopiero w play-ofie Gostynin wygrał po ciężkiej walce 3:2. Tym razem hajnowianie mieli się zmierzyć z liderem KP Gwardią Szczytno, która zaznała dotąd porażki tylko z przyszłym przeciwnikiem Moderatora – NET-em Ostrołęka. Moderator przegrał w pierwszej rundzie w Szczytnie  0:3,  lecz toczył w każdym secie wyrównany pojedynek, przegrywał w końcówce. Miał więc to być rewanż  za przegraną i próba zdobycia psychicznej przewagi przed ewentualnymi meczami o 1. miejsce w play-offach.  Niestety  13. mecz w Hajnówce zakończył się przegraną – padł mit niezdobytej "hajnowskiej twierdzy". 

Najbardziej przyczynili się do tego dwaj zawodnicy lidera II ligi KP Gwardii Szczytno: równo grający cały mecz  Tomasz Dynkowski (wychowanek hajnowskiego MKS-u) i Piotr Szyćko, autor fantastycznej serii serwisowej  w 5-tym secie.

Początkowo zapowiadało się na klęskę gospodarzy, którym gra się w pierwszym secie  w ogóle nie kleiła. Rozpoczęli oni mecz w składzie: Wesołowski, Kacperski, Prokopowicz, Babińczuk, Aleksandrowicz, Antoniuk, Janiel (libero). Hajnowianie nie mogli sobie poradzić z odbiorem serwów, niepewnie atakowali i na dodatek zawodziły serwy. Odczuwało się brak chorego Rafała Cimochowskiego. U gości błyszczał  Tomasz Dynkowski, a Przemysław Polechoński potrafił dojrzeć każdy błąd w ustawieniu i kilka razy kiwnął naszych siatkarzy. Przy stanie 15:22 za Mariusza Prokopowicza wszedł Arnold Kopyść. Z 10-punktowej przewagi nasi w końcówce urwali 3 punkty.

Ale przyszedł drugi set, znów było widać zawziętość w oczach kapitana i pozostałych siatkarzy gospodarzy. Po początkowym prowadzeniu gości od stanu 6:6 hajnowianie zdobyli niewielką przewagę sięgającą momentami 4 punktów i dowieźli ją do końca. Przy stanie 19:18  za Piotra Kacperskiego wszedł Andrzej Iwaniuk i w pierwszej akcji zdobył ważny punkt. Goście po raz pierwszy tego wieczoru przegrali seta po zaciętej walce do 24.

Trzeci set od początku przyniósł nieznaczną przewagę gościom, którą utrzymali do końca. Tylko na początku dwa razy był remis, set zakończył się wynikiem 25:20 dla Gwardii. Czwarty set był popisem Moderatora, który ani razu nie oddal prowadzenia i wygrał zdecydowanie do 15.

W piątym secie wydawało się, że Moderator pójdzie za ciosem i wygra mecz. Gospodarz nawet prowadził, ale przy stanie 3:2 dla Moderatora zepsuł serw Andrzej Iwaniuk. Jak się okazało, był to newralgiczny moment tego seta - wtedy po stronie przeciwnej na serwie stanął Piotr Szyćko, który zagrywał po kolei 11 razy. Jego silnych zagrywek nie byli w stanie przyjąć hajnowscy zawodnicy, a kiedy już przyjęli, wystawy były niedokładne. Set zakończył się wysoką przegraną Moderatora do 4, która pokazała, że odporność psychiczna zawodników nie jest mocną stroną.

Gospodarze po początkowych nieudanych atakach środkiem przerzucili ciężar gry na skrzydła i większość punktów zdobyli z tych pozycji. Najlepiej wypadł kapitan drużyny Marek Antoniuk. Nadspodziewanie dobrze po kontuzji wypadł Andrzej Iwaniuk, spisywał się lepiej od Łukasza Babińczuka i Piotra Kacperskiego. Dobre momenty gry miał dawno niewidziany w pierwszym składzie Arnold Kopyść. Duże problemy mieli nasi zawodnicy  z odbiorem silnej zagrywki.

W drużynie gości oprócz wcześniej wymienionych zawodników dobrze radził sobie rozgrywający Przemysław Polechoński, który w pierwszym secie doprowadzał do rozpaczy gospodarzy swoimi  kiwkami.

Mecz zapowiadany jako „spotkanie gigantów” nieco zawiódł. Drużyna ze Szczytna nie jest wcale taka silna, jak się powszechnie sądzi, a hajnowianie w ewentualnych następnych meczach grając z większą wiarą mogą u siebie wygrać nawet dwa mecze. Ale najpierw  za tydzień trzeba wygrać  z drużyną NET-u Ostrołęka, która ze Szczytnem niedawno wygrała na wyjeździe.

Tym razem zabrakło b. ważnego elementu w meczach Moderatora – dopingu przez cały mecz. Na tak ważne spotkanie przybyło mniej kibiców, niż na wcześniejsze mecze. Być może z powodu zapowiedzi o przewidywanej dużej ilości widzów część kibiców zrezygnowała tym razem z kibicowania. Garstkę kibiców z  Klubu Kibica ze Szczytna było słychać  przez 5 setów , a naszych tylko wtedy, kiedy Moderator wygrywał.

 

Moderator Hajnówka – KP Gwardia  Szczytno 2:3 (-18, 24,-20, 15, -4)

Składy drużyn:

Moderator: Wesołowski, Kacperski, Prokopowicz, Babińczuk, Aleksandrowicz, Antoniuk, Janiel (libero) oraz Iwaniuk, Kopyść, Gutowski. Trener Jacek Wesołowski.

Gwardia:  Polechoński, Zawalniak ,   Szyćko ,  Dynkowski ,  Mierzejewski , Kasprowicz, Dymerski (libero)  oraz  Prud i Budny. Trener Marek Borkowski.

Sędziowie:

Jarosław Kiziński-Radom i Bartosz Bartosiewicz-Warszawa oraz Wojciech Gutowski i Jarosław Kutikow na liniach i Tomasz Grzegorek-sekretarz.

Widzów: ponad 350.

Punkty zdobyte przez zawodników Moderatora:

  • Antoniuk – 19(18+0+1),

  • Kopyść   -  13(8+2+3),

  • Aleksandrowicz-12(11+1+0),

  • Iwaniuk   - 6(5+1+0),

  • Babińczuk-6(4+1+1),

  • Wesołowski-3(0+1+2),

  • Kacperski 2-(2+0+0),

  • Prokopowicz-1(1+0+0).

Tabela po 14 kolejkach:

miejsce

Drużyna

mecze

punkty

sety

1

PKS Gwardia Szczytno

14

27

41:11

2

Moderator OSiR Hajnówka

14

24

35:19

3

ASPS Net Ostrołęka

14

24

35:21

4

AZS II Olsztyn

14

20

25:27

5

MKS MDK Warszawa

14

19

23:30

6

SKS Starogard Gdański

14

19

23:33

7

MOSiR Giżycko

14

18

18:36

8

Alpat Gdynia

14

17

15:38

 

RP


Urząd Miasta Hajnówka  17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444