Zakończenie sezonu piłkarskiego 2003
Hajnowscy
piłkarze z klubu Ośrodka Sportu i Rekreacji „Puszcza”, zakończyli
sezon.
Wieczorem, 8 listopada 2003r., spotkali się z trenerem Markiem
Hanulą i sponsorami.
Swoim sponsorom piłkarze przygotowali
upominki w postaci zdjęcia drużyny z logo wszystkich firm, które
pomagają w jej funkcjonowaniu.

- „Pieniądze
bramek nie strzelają, ale poprawiają jakość zespołu” i rzeczywiście,
w tej rundzie było to widoczne, bo coraz częściej nas chwalili.
Dziękuję serdecznie za wkład, jaki włożyliście w rozwój oblicza tej
drużyny. Dzięki temu jesteśmy widoczni, doceniają nas. Oby na wiosnę
było jeszcze lepiej – mówił Marek Hanula. - Nasz budżet jest jednym
z najmniejszych, jeśli chodzi o miasta powiatowe, ale jakoś staramy
się sobie radzić. W Bielsku Podlaskim, Urząd Miasta przekazał dla
drużyny młodzieżowej 50 tys., tak samo w Siemiatyczach. My, na trzy
drużyny, mamy około 30 tys. Jednak szukamy
sponsorów i ich znajdujemy. Wspomagają nas fantastyczni ludzie,
wiedzą, że pieniądze nie są marnotrawione, że tworzymy coś dobrego.

Marek Hanula (po środku), wręczał
upominki sponsorom. Po prawej Mirek Popow, właściciel firmy „Mango”.
Sponsorzy piłkarzy, to: firma „Żubr”
kotły c.o., Runo”, „Hestia”, „Mango”, SP ZOZ Hajnówka, „Sobex
Stary”, Usługi Transportowe, piekarnia Podolszyńskich, Studio Foto,
PHU Noauto.
Kierownikiem drużyny jest Andrzej
Ciełuszecki. Prezesem - Mirosław Awksentiuk,
Spotkanie przy ognisku, bigosie i
kiełbaskach, przebiegało w ciepłej, niemal rodzinnej atmosferze.

Hajnowscy piłkarze przy ognisku, na
zakończeniu sezonu.
Zawodnicy cieszą się, że są razem.
Pomagają jeden drugiemu. - To jest jeden zespół, ale gra trzy
pokolenia: juniorzy, młodzieżowcy i weterani – mówi Dariusz
Rynkowski, kapitan drużyny (gra od 1985 roku, z przerwą na studia).
Spotykamy się w miarę wolnego czasu, ale to jest nasza pasja. Każdy
stara się poświęcić chwilę, aby tu przyjść dwa, trzy razy w tygodniu
i potrenować.
W dawnych latach „Puszcza” miała
lepsze efekty, bo zawodnicy byli zwalniani z pracy i trenowali cały
tydzień. Wówczas zespół hajnowski wygrywał z Suwałkami, Ełkiem,
remisował z „Jagiellonią”.

Marek Hanula i Dariusz Rynkowski,
kapitan drużyny.
- Mówią, że
sukcesem będzie wejście do „okręgówki”. Dobrze, ale jak w „okręgówce”
będziemy grali na samych dołach, to też powiedzą , co wy gracie? Nie
chodzi o wynik, uważam, że jest grupa, której się nie możemy
powstydzić, bo na tle innych drużyn, prezentują się znakomicie, pod
względem zachowania. Nie ma wulgarnych przekleństw. Ta drużyna mi
się podoba – mówi Marek Hanula.
- Jesteśmy stąd,
wszyscy z Hajnówki, często znamy się od dziecka – opowiadają
zawodnicy. - Trener Marek Hanula, choć góral z pochodzenia, także
mówi „już jestem z Hajnówki”. Piąty rok zajmuje się drużyną. W tym
czasie dwa razy zespół był w klasie okręgowej i trzy razy w klasie
A. - Gdy objąłem drużynę, była na ostatnim miejscu w „okręgówce” –
wspomina Marek Hanula. - Poszliśmy w górę w tabeli i było miło.
Jednak potem nastąpiła seria kontuzji, wyjazdów zawodników. Potem
była reorganizacja w klasie okręgowej, więc spadliśmy. Trzy lata
temu graliśmy samymi juniorami, którzy teraz tworzą trzon zespołu.
Wynikiem naszym jest to, że jesteśmy zwartym zespołem. Nie ma
zawiści, ustawiania. Tworzymy rodzinę piłkarską i każdy na każdym
może polegać. Stworzyliśmy podwaliny mocnego zespołu. Przykro mi
było kiedyś słyszeć, że piłkarze, to pijacy i ograniczeni.
Nieprawda, to są ludzie wykształceni, normalni jak wszyscy, umieją
się bawić, umieją się zachować.

Eugeniusz Krawczuk
zakończył karierę, a jest dalej z drużyną, wspomaga duchowo.
To jest
miarodajne, jak oceniają nas kibice. Ważne. aby byli zadowoleni.
Nieraz punkty można zdobyć po tragicznej grze, ale można nie zdobyć,
a kibic będzie zadowolony. Gramy dla kibiców, dla siebie. Mamy
satysfakcję z tego. Podobamy się publiczności, która nas szanuje.

Jeżdżę na wszystkie mecze „Jagiellonii”,
ale przychodzę równie tu. Cieszy mnie jak grają – mówi Jerzy
Mieczyński, współwłaściciel firmy „Żubr”.
Krystyna Kościewicz
Urząd Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|