Sportowe życie
Tarasij
Ostrowierch
(ur. 1955) – jeden z najbardziej znanych sportowców w Hajnówce,
przyjechał do Polski z Kijowa w 1990 r. Urodził się w Kazachstanie,
mieszkał w jednym z krajów kaukaskich w odległości zaledwie 150 km
od stolicy Czeczeni. Studiował medycynę w Kijowie i tam właśnie
poznał swoją przyszłą żonę, rodem z Bielska Podlaskiego, za którą
powędrował do ....Hajnówki. Mógł przyjechać z nią od razu po
zakończeniu studiów, ale chciał dokończyć specjalizację, która
niestety nie została w Polsce uznana. Zdecydował się na przyjazd do
Polski po wcześniejszym rekonesansie. W tym czasie w Hajnówce
rozpoczęto budowę szpitala i tworzono kadrę lekarską, został i
chyba tego nie żałuje.
Sportem interesował się od
dziecka, sport wypełniał mu wolne chwile w czasie studiów. Uprawiał
biegi średnie osiągając wyniki w granicach II klasy. Po przyjeździe
do Hajnówki większość czasu zajmowała mu praca i rodzina. Urodziła
się bowiem córka Maria. Jego sportowe zainteresowania ograniczały
się do kilkunastominutowych przebieżek po Puszczy. Swymi biegami
zwrócił uwagę rozpoczynającego bieganie długodystansowe Aleksandra
Prokopiuka, przyszłego popularyzatora biegania w Hajnówce.
Od lewej: Aleksander Prokopiuk, Leoncjusz Stasiewicz, Andrzej
Radzymin, Tarasij Ostrowierch z synem, Andrzej Prokopiuk
Znakomitym miejscem do
biegania jest Puszcza Białowieska. W Puszczy zdarza się zabłądzić
miejscowym, zrobili to też Tarasij z Aleksandrem krążąc do rana po
nieznanym terenie. Powoli wydłużał swoje treningowe biegi, by w
1993 r. zadebiutować w XV Maratonie Fiata w Warszawie. Uczestniczył
w 7 maratonach i kilkunastu półmaratonach. W pewnym okresie musiał
ograniczyć swoje sportowe zapędy ze względu na szybko powiększającą
się rodzinę. Zrezygnował z maratonów widząc większe predyspozycje
w biegach o połowę krótszych.
Nie ograniczał się tylko do
biegania. W środowisku lekarskim organizowano zawody ogólnopolskie w
róznych dziedzinach sportu. W 1999 r. wystartował w Lublinie w
Mistrzostwach Polski Lekarzy w kolarstwie. Na trasie nawet nieźle
sobie radził ale w końcówce okazało się, jak ważne jest
przygotowanie sprzętu . Kiedy mocniej przycisnął na pedały, spadł
łańcuch i prysły marzenia o dobrym miejscu.
Umiejętności kolarskie przydały
mu się jeszcze w triatlonie, w którym wystartował podczas
Mistrzostw Polski Lekarzy w Kędzierzynie-Koźlu w dn. 16.06.2002 r.na
dystansie olimpijskim (1500 m pływanie, 40 km jazdy rowerem i bieg
na 10 km). Po niesamowitym wysiłku zajął drugie miejsce z czasem 3h
03,59,0 w kategorii 45-49 lat. Najtrudniej było mu płynąć w zimnej
wodzie. Mimo wyczerpania i skurczów nogi, musiał robić dobrą minę
do płynących w łodzi sędziów, którzy w każdej chwili gotowi byli
wyciągnąć słabnącego delikwenta z wody do łodzi. Początkowo w
czasie jazdy rowerem czuł skurcze w nogach. Kiedy rozpoczął odcinek
biegowy, przez 2 km nie czuł nóg. W końcówce biegło mu się dobrze i
bieg zakończył na drugim miejscu.
W 2002 r. brał udział w 20
biegach na terenie całego kraju. Zwyciężył w Warszawie w Grand Prix
Woli (cykl 5 biegów) oraz w Grand Prix Podlasia w kategorii 45-49
lat. Startował dwukrotnie w Mistrzostwach Polski Lekarzy w
Półmaratonie w Ustce, gdzie w latach 2000-2001 zajmował 3 miejsce.
Startował we wszystkich Pólmaratonach Hajnowskich rozgrywanych od
2001 r., do 2003 r. był najlepszym wśród hajnowskich zawodników. W
2004 r. lepszym od niego okazał się Andrzej Radzymin.
W latach 2003-2004 sięgnął już
po tytuły mistrza Polski lekarzy i wystąpił w Mistrzostwach Świata
Lekarzy w Niemczech.
Tarasij Ostrowierch z żoną i dziećmi w Garmisch-Partenkirchen
Mimo, że MŚ
Lekarzy odbyły się po raz 25-ty, Polacy na nich startowali w
ograniczonym składzie ze względów finansowych. W tym roku odbywały
się w sąsiednim kraju, co obniżyło koszty startu i dlatego
wystartowalo aż 30 zawodników. Samo wpisowe wyniosło 400 euro, a
koszt ogólny-1000 euro. Bez pomocy dyrekcji SP ZOZ, burmistrza i
starosty nie miałby szans na wyjazd. Do Garmisch-Partenkirchen
polska ekipa pojechała autokarem kilka dni przed zawodami, pozwoliło
to na dobre zaaklimatyzowanie się w górzystym terenie. Bieganie w
Ga-Pa przyniosło T. Ostrowierchowi dużo satysfakcji, stanął na
podium i to aż w trzech konkurencjach. Mogło być jeszcze lepiej,
gdyż w crosie (gdzie jednocześnie startowali wszyscy uczestnicy z
różnych kategorii wiekowych) nie zauważył, że mijający go
przeciwnik jest z jego kategorii wiekowej. Był w stanie
przyspieszyć, a tak stracił srebrny medal. Mimo tego błędu był
najlepszy z całej polskiej ekipy. W biegu na 5 km i w półmaratonie
był na poziomie 3-4 miejsca. Medalu nie zdobył jedynie w biegu na
800 m, w którym wystartował godzinę po zakończeniu półmaratonu i
zajął 5. miejsce.
Start do biegu na 5 km, z prawej
strony na trasie crosu
Ga-Pa jest
położona na wysokości około 900 m. Bieg półmaratoński odbywał się
przy różnicy wzniesień ponad 200 m, przy podbiegu zawodnikow
zatykało. Na pewno przydałby się wcześniejszy trening w Zakopanem.
T.Ostrowierch odbiera medal wraz z
synem. Obok dwie strony zdobytych medali
Dyplom za 3. miejsce w półmaratonie
Mistrzostwa
Świata było olbrzymią imprezą rozgrywana w różnych kategoriach
sportu i połączoną z sesjami naukowymi. Tarasij po zakończeniu
konkurencji sportowych poświęcał wolny czas na wycieczki razem z
żoną i dziećmi, które pojechały z nim do Niemiec. Byli na najwyższym
szczycie Alp Bawarskich-Zugspitze (2962 mnpm), widzieli górskie
jezioro z kryształowo czystą wodą, odwiedzili zamek Ludwika II
zbudowany w wapiennych skałach Wetterstein.
Tarasij
Ostrowierch starał się przekazać swoje sportowe zainteresowania
dzieciom. Córka z powodzeniem broniła barw SP ZOZ w Spartakiadzie
Hajnowskich Zakładów Pracy, syn na razie towarzyszy ojcu przy
odbieraniu medali.
Pamiątkowe zdjęcia z wycieczki w
Alpach
W tegorocznych
planach ma jeszcze start we wrześniu w Mistrzostwach Polski Lekarzy
w półmaratonie oraz pażdziernikowy maraton w Poznaniu, w którym
chciałby pokonać granicę 3 godzin (co już wcześniej zrobił jego
wielki rywal Andrzej Radzymin).
Tarasij
Ostrowierch jest przykładem zawodnika przestrzegającego zasad
fair-play. W czasie zawodów kilkakrotnie zdarzyło mu się, że
przerywał bieg, by udzielić pomocy omdlałym biegaczom, a raz
ratował uczestników wypadku samochodowego.
Tarasij Ostrowierch jest
cenionym lekarzem, bardzo lubianym przez pacjentów. Kibice doceniają
jego osiągnięcia, o czym świadczy fakt, że od 3 lat jest zgłaszany
do Plebiscytu na Najpopularniejszych Sportowców Ziemi Hajnowskiej
organizowanego przez redakcję miesięcznika „Wieści Podlaskie” , a
za ubiegły rok zajął 3 miejsce w kategorii seniorów.
Tarasij Ostrowierch odbiera nagrodę za
zajęcie 3. miejsca w plebiscycie
R.P.
Urząd Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|