IV
Bieg Niepodległości w Białymstoku
Białostoczanie starsi i młodsi, pojedynczo i całymi
rodzinami, na dystansach 400 m i 10 km, biegali w sobotę 6
listopada po
Białymstoku. W Biegu Niepodległości, mimo chłodu i siąpiącego
deszczu, wzięło udział kilkaset osób
Start i meta mieściła się na terenie Gimnazjum nr 6, a trasa
przebiegała ulicami osiedla TBS Bacieczki.
- Chcieliśmy na sportowo upamiętnić przypadającą niedługo 86.
rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę - wyjaśnia
Grzegorz Łukaszewicz z Uczniowskiego Klubu Sportowego "Bacieczki"
(główny organizator imprezy).
Na wszystkich zmokniętych i zziębniętych zawodników czekała ciepła
herbata i talerz gorącego bigosu. Najlepsi zawodnicy dostali
medale i nagrody rzeczowe.
Wśród biegaczy na 10 km wystartował 65-letni Leoncjusz Stasiewicz
z Hajnówki
Leoncjusz Stasiewicz: Startuję w biegu już po raz trzeci. Jest
dość zimno i ciągle pada, ale myślę, że pokonam dystans w około 53
min. Biegam rekreacyjnie od czterech lat, kiedy to przeszedłem na
emeryturę. Wcześniej nie uprawiałem żadnego sportu. Siedząc w
domu, spostrzegłem, że zaczynam przybierać na wadze, a waga nie
idzie mi w mięśnie, ale w tłuszczyk. Doszło do tego, że pożyczałem
spodnie od mego syna, bo w swoje już się nie mieściłem. Biegamy
systematycznie z małżonką przez cały rok, nawet gdy aura nie
sprzyja, a temperatury są ujemne. Najczęściej truchtamy po
okolicznej puszczy.
Leoncjusz i Wiera Stasiewiczowie
Największe osiągnięcia : Zaliczyliśmy z małżonką pięć
maratonów. Najważniejszy to tegoroczny w Poznaniu, gdzie w cztery
godziny przebiegłem ponad 42 km.
Co daje takie bieganie? - Bieganie daje mi lepsze samopoczucie i
odprężenie psychiczne. Uprawiam ten sport dla zdrowia. Taniej
wychodzi, bo leczenie dzisiaj jest bardzo drogie. Poza tym w moim
wieku nie biega się dla nagrody, ale dla satysfakcji.
Źródło www.gazeta.pl
Urząd Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|