Rodzice zagrali w przedstawieniu dla dzieci

        Niebywały prezent z okazji Dnia Dziecka, sprawili swoim pociechom rodzice uczniów kl. I c Szkoły Podstawowej nr 5 w Hajnówce. Nauczyli się ról, poprzebierali w odpowiednie stroje i zagrali przestawienie "Bajka o Czerwonym Kapturku". Dzieci  oglądały je z wypiekami na twarzach. Przestawienie było trzymaną w tajemnicy niespodzianką.

    - Jako siedmioletni Czerwony Kapturek czułam się wspaniale. Najbardziej mnie się podobało, że nie psocę i nie kłamię, bo mam 7 lat - mówi Walentyna Gaładyk.
    - Dzisiaj zagrałam po raz pierwszy w życiu. Miałam trochę tremy - dodaje "leśniczy" Marzena Prystupiuk.
     Rodzice - aktorzy co prawda nie mieli prób generalnych, ale każdy zagrał najlepiej jak umiał. Narratorkami były: Elżbieta Topor i Wioleta Stecka, Czerwonego Kapturka zagrała Walentyna Gaładyk, mamą była Krystyna Stasinkiewicz, babcią Alicja Kozak, w rolę leśniczego wcieliła się Marzena Prystupiuk. Jedyny mężczyzna biorący udział w spektaklu, Tarasij Ostrowierch, wystąpił w roli wilka. Na co dzień, "wilk" jest anestezjologiem w szpitalu powiatowym SP ZOZ w Hajnówce. Zagrał między jedną a drugą operacją.
Inicjatorką przestawienia "Bajka o Czerwonym Kapturku", była Alicja Kozak. - Mam już doświad-czenie, bo kiedy moja córeczka Emilka była w przedszkolu, tam też zrobiliśmy przedstawienie dla dzieci. W szkole jest już trochę inaczej. Przygotowania zaczęliśmy od grudnia - tłumaczy Alicja Kozak.
    - Z propozycją wyszli rodzice, a ja byłam "za" - uzupełnia Irena Adamska, wychowawczyni kl. I c hajnowskiej "piątki". - Troszkę mieliśmy kłopotów ze skompletowaniem obsady aktorskiej. Rodzice obawiali się, że zapomną tekstu.
   - Po raz pierwszy rodzice zrobili dzieciom tak piękny i ciekawy prezent - powiedziała Grażyna Pater, wicedyrektor Zespołu Szkół nr 1. - Znamy już akcję "cała Polska czyta dzieciom", a rodzice uczniów klasy I c, być może rozpoczęli nową akcję "cała Polska przestawia baśnie dzieciom".

Krystyna Kościewicz

Aktorzy odbierają gratulacje z rąk Grażyny Pater, wicedyretor Zespołu Szkół nr 1 w Hajnówce

Dzieci oglądały z wypiekami na twarzach.