Gazetka Samorządu Uczniowskiego Szkoły Podstawowej nr 5 im. Janusza
Kusocińskiego w Hajnówce
Numer 3
Od redakcji
·
Zapraszamy do przeczytania trzeciego numeru gazetki, w roku
szkolnym 2003/04.
·
Ten numer, powstał podczas już drugich warsztatów dziennikarskich,
odbytych na feriach zimowych, w domu i „pod okiem” Krystyny
Kościewicz .
·
„Ekologiczny Świat” zredagowała Ewelina Rosłoń.
·
W następnym numerze m. in. wyniki konkursu recyklingowego klas
IV, komputerowego - klas VI oraz plastycznego „Nad rzeką” - klas
I-III.
·
Przypominamy, że wciąż trwa konkurs zbiórki makulatury i puszek!!!
·
Jeśli uda wam się coś dobrego zrealizować, podzielcie się swoimi
doświadczeniami z innymi.
·
Całość opracowała i wydrukowała: Krystyna Kościewicz
Z okazji Dnia Zakochanych, naszym wiernym Czytelnikom : dużo
słoneczka i ciepełka w serduszku życzy
Redakcja
|
223 prace, z
16 szkół powiatu hajnowskiego, wpłynęło na konkurs plastyczny
miejscowego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tematem
był plakat, propagujący ideę Orkiestry. W kategorii szkół
podstawowych, najlepszy plakat wykonała Aniela Perszko z kl. IV B,
Szkoły Podstawowej nr 5 w Hajnówce.
Aniela Perszko odbiera nagrodę z rąk Andrzeja Skiepko i Krzysztofa
Czarneckiego
W tym roku,
plakatem o Orkiestrze zapoczątkowaliśmy nasze granie i miejmy
nadzieję, że co roku będziemy udoskonalać naszą zabawę - mówi
Krzysztof Czarnecki, szef hajnowskiego sztabu Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy. - Kiedy orkiestra się zaczynała, wielu z was
nie było jeszcze na świecie. Było bardzo skromnie, a teraz
mieliśmy całodniowy, ładny festyn. Byliśmy niemal wszędzie - w
Białowieży, Narewce, Dubiczach Cerkiewnych, Czeremsze. Prawie
każdy mieszkaniec Hajnówki, wrzucił do puszki chociaż złotówkę.
Przy nagrodzonym plakacie Anieli. Od
lewej: Ewelina Rosłoń, Daria Łuksza, Ula Sołowianiuk, uczestniczki
tegorocznych warsztatów dziennikarskich
- To było
wielkie, pospolite ruszenie, bo skoro w Łomży było niewiele ponad
300 wolontariuszy, to w powiecie hajnowskim zebrało się ich ponad
200. To ogromna zasługa sztabu, tworzonego przez samą młodzież -
powiedział Andrzej Skiepko, dyrektor Hajnowskiego Domu Kultury,
współorganizator tegorocznej akcji. - Ogromne podziękowania należą
się nauczycielom z terenu powiatu hajnowskiego, a szczególnie
uczniom i pracownikom Zespołu Szkół Leśnych w Białowieży. Dużą
pomoc uzyskaliśmy od naszych władz samorządowych, a burmistrz i
starosta osobiście zbierali pieniądze do puszek. W przyszłości,
wszyscy razem, postaramy się jeszcze bardziej, aby impreza miała
większy wymiar. Być może pokusimy się o dwudniowe granie. Już są
takie przymiarki - planujemy ściągnąć I ligowy zespół AZS Olsztyn,
który rozegra mecz z naszym Moderatorem OSiR.
Zdjęcia –
Krystyna Kościewicz
Rozmowa z Anielą Perszko
- Kiedy
zaczęła się Twoja przygoda ze sztuką?
-
Rysowałam
już od najmłodszych lat. Czasami robię szkice, czasami maluję
farbami. Bardzo lubię rysować.
-
Czy uważasz,
że odziedziczyłaś po kimś talent artystki, bo Twój tata jest
rzeźbiarzem, a mama bardzo oryginalnie się ubiera?
-
Wszyscy
dookoła mi mówią, że talent odziedziczyłam po tacie. Myślę, że
trzeba cenić swoje zdolności.
-
Czy masz
jakieś plany na przyszłość związane ze sztuką?
-
Myślę, że
tak. Maluję już trochę na płótnie. Myślę, że coś z tego będzie.
-
Czy
chciałabyś zostać projektantką mody?
-
Nie wiem,
może gdyby w przyszłości się udało to bym została, ale na razie
wszystko przede mną.
-
Czy poza
szkołą robisz jakieś dzieła?
-
Tak.
- Jakie
techniki lubisz najbardziej?
-
Najbardziej
lubię pastele. Teraz swoje prace najczęściej wykonuję pastelami
olejnymi.
-
Kto nakłonił
Cię do wzięcia udziału w konkursie Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy?
-
Bardzo lubię
brać udział w różnych konkursach plastycznych, a poleciła mi go
pani Małgorzata Mróz.
-
Czy
planujesz zrobienie jakiejś własnej wystawy?
-
Tak. Myślę,
że będzie taka możliwość. Byłaby to wystawa malarska.
-
Twoje prace
są piękne. Naprawdę masz talent. Dziękujemy za rozmowę i do
zobaczenia w szkole!
-
Również
dziękuję. Do zobaczenia!
Rozmawiała: Daria Łuksza VI a
Nie kocham
Cię za to kim jesteś, ale za to jaki jesteś, kiedy przebywam z
Tobą.
Nikt nie
zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje, na pewno nie
doprowadzi Cię do płaczu.
Jeżeli ktoś
nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha
Cię on z całego serca i ponad życie.
Prawdziwy
przyjaciel jest z Tobą na dobre i na złe.
Najbardziej
odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i
będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie Twoja.
Nigdy nie
przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ
nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu.
Być może dla
świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś
całym światem.
Nie trać
czasu z kimś kto nie ma go, aby go spędzać z Tobą.
Być może Bóg
chciał abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś
mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi.
Nie płacz,
że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to
przytrafiło.
Zawsze
znajdzie się ktoś, kto cię skrytykuje. Zdobywaj zaufanie ludzi i
uważaj na tych, których zaufanie już raz straciłeś.
Stań się
lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz
siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz
sobą.
Nie biegnij
za szybko przez życie, bo najlepsze rzeczy zdarzają się nam wtedy,
gdy najmniej się ich spodziewamy...
Gabriel
Marquez, wybitny pisarz kolumbijski, ur. 6 marca 1928 roku w Aracataca, autor słynnej powieści „Sto lat samotności”, laureat
Nagrody Nobla z 1982 roku - chory na raka limfatycznego, wycofał
się z życia publicznego i do swoich przyjaciół rozesłał
pożegnalny, przejmujący list...
Jeśliby Bóg
zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi
odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej jak potrafię.
Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na
pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy
nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie.
Tylu rzeczy nauczyłem się od Was, ludzi... Nauczyłem się, że
wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe
szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę.
Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją
maleńką dłonią, po raz pierwszy, palec swego ojca, trzyma się go
już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na
drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się
podniósł.
Mów zawsze,
co czujesz, i czyń, co myślisz. Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz
ostatni zobaczę Cię śpiącego, objąłbym Cię mocno i modliłbym się
do Pana, by pozwolił mi być Twoim aniołem stróżem. Gdybym
wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy Cię widzę, powiedziałbym
"kocham Cię", a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz.
Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia
dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co
mi pozostaje, chciałbym Ci powiedzieć jak bardzo Cię kocham i że
nigdy Cię nie zapomnę.
Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu.
Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których
kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się
okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym
zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś
zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie.
Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak
bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry,
miej czas, aby im powiedzieć "jak mi przykro", "przepraszam",
"proszę", "dziękuję" i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko
znasz.
Nikt Cię nie będzie pamiętał za Twoje myśli sekretne. Proś więc
Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym
przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są Ci potrzebni.
Co o tym sądzicie?
Dzieci wiedzą lepiej...
Jak wybrać
sobie żonę?
"Musisz znaleźć kogoś, kto lubi to samo co ty. Jeśli na przykład
lubisz sport, to żona musi lubić to, że ty lubisz sport i powinna
podawać Ci popcorn." – Andrzejek, lat 10.
"Nie można sobie wybrać. To Bóg decyduje kogo się pozna i dopiero
potem wiesz z kim utknęłaś." – Krysia, lat 10.
Po czym poznać, że dwójka ludzi jest małżeństwem? "Trzeba
posłuchać co krzyczą na dzieci..." - Darek lat 8.
Co łączy
twoją Mamusię i Tatusia?
"Oboje nie chcą mieć już więcej dzieci..." – Laura, lat 8.
Co robi się na randkach?
"Randki powinny być zabawne. No i trzeba się dobrze poznać. Nawet Chłopcy mają
czasem coś ciekawego do powiedzenia jeśli ich wystarczająco długo
słuchasz..." – Lilka, lat 8.
Lepiej być samotnym czy w małżeństwie?
"Dla dziewczynek lepiej być samotnym. Ale chłopcy lepiej, żeby
byli ożenieni. Ktoś musi po nich posprzątać, nie?" – Asia, lat 9.
Jak wyglądałby świat bez małżeństw?
"Trzeba by na nowo tłumaczyć skąd się biorą dzieci..." – Karol,
lat 8.
Co zrobić, by być szczęśliwym w małżeństwie?
"Musisz ciągle i ciągle mówić żonie, że jest ładna. Nawet jeśli
wygląda jak ciężarówka!" – Rysio, lat 10.
Dlaczego miłość przytrafia się właśnie tym dwóm określonym
osobom?
"Nikt nie wie tego na pewno, ale słyszałem, że to ma coś
wspólnego z tym, jak pachniesz. To dlatego perfumy i dezodoranty
są popularne." - Janek, lat 9.
Do czego podobna jest miłość?
"To jest jak lawina, kiedy musisz uciekać, by ratować swe
życie." - Marcin, lat 9.
Jak sprawić, by ktoś w nas się zakochał?
"Jednym ze sposobów jest zaproszenie dziewczyny gdzieś na
jedzenie. Upewnij się, że jest to coś, co ona lubi jeść. W moim
przypadku zazwyczaj działają frytki." - Bartek, lat 9.
Co myślą ludzie, kiedy mówią "kocham cię"?
"Taka osoba myśli: No, ja naprawdę go kocham. Ale mam nadzieję, że
przynajmniej raz dziennie bierze prysznic'." - Ewelina, lat 9.
Jak sprawić, by miłość przetrwała?
"Większość czasu spędzaj na kochaniu, zamiast na pracy."
-Tomek, lat 7.
"Dobrze się całuj. Dzięki temu może twoja żona zapomni, że nigdy
nie wynosisz śmieci." - Patryk, lat 8
Jaki jest pewny sposób, żeby ktoś się w Tobie zakochał?
"Wykrzycz, że ją kochasz z całej siły... i nie przejmuj się,
jeśli jej rodzice stoją obok." - Marek, lat 8.
Po czym poznać, że dwóch dorosłych w restauracji jest w sobie
zakochanych?
"Trzeba zobaczyć kto płaci za rachunek. Po tym najłatwiej." -
Bartuś, lat 9.
"Zakochani będą sobie patrzeć w oczy i wystygnie im jedzenie. Inni
ludzie w restauracji będą woleli jeść ciepłe." - Michaś, lat 9.
"Romantyczni dorośli z reguły ładnie się ubierają. Jeśli mają na
sobie dżinsy to albo się nie kochają albo właśnie ze sobą
zerwali..." - Sandra, lat 9.
Jak wymyślono całowanie?
"Ja wiem jak to było... Jak całujesz to jest Ci cieplej, a wtedy
nie było kaloryferów." - Zosia, lat 8.
Jak można nauczyć się dobrze całować?
"Możesz poćwiczyć na Barbie lub Kenie." - Zuzia, lat 7
"Nie można - to robi się samo jak tylko masz się pocałować." -
Boguś, lat 7.
"Trzeba oglądać dużo seriali w telewizji." - Sandra, lat 9.
Kiedy można kogoś pocałować?
"Kiedy jest bogaty." - Zuzia, lat 7.
"Nigdy nie wolno całować chłopaka! Oni są zawsze brudni – dlatego
ja przestałam to robić." - Gosia, lat 7.
"Jeśli to jest Twoja mama, możesz ją całować kiedy chcesz. Ale
jeśli jest to obca osoba, to musisz poprosić o pozwolenie." -
Robercik, lat 6.
"Ja to widzę tak: Całowanie się jest ok., jeśli to lubisz. Ale nie
wolno nikogo do tego zmuszać, bo to wolny kraj... Tak
słyszałem..." - Andrzejek, lat 8.
Jak ważna jest miłość?
Bardzo
ważna! Prawie tak ważna jak piłka nożna!" - Bartuś, lat 9.
Podpatrzone obiektywem
Tak się
bawiliśmy...
na zabawie...
choinkowej!
Byliśmy też na
wycieczkach...
Zdjęcia –
Krystyna Kościewicz
Wystawę
świątecznych pocztówek, witrażyków, Świętych Mikołajów, choinek i
bałwanków, wyczarowanych z papieru, można było oglądać w Bibliotece
Pedagogicznej w Hajnówce. Prace wykonali uczniowie pani Heleny
Pietruczuk i Mirosławy Gawryluk, nauczycielek Szkoły Podstawowej nr
5. - Tutaj jest wiele moich prac, bo lubię coś rysować, kleić lub
wycinać – mówi Paulinka Gierasimiuk, druga od lewej.
Oto nasza szkoła, w zimowej scenerii i my, wychowankowie pani
Krysi...
Zdjęcia –
Krystyna Kościewicz
Ekologiczny świat
W tym roku
szkolnym, realizujemy program ekologiczny ,,Rzeka i my”. Poznajemy
Leśną, próbujemy określić jej stan czystości, sprawdzamy jakie
organizmy żyją w hajnowskiej rzece, szukamy sposobów oszczędzania
wody w szkole i domu.
Wyniki konkursu literackiego „ Z pamiętnika rzeki Leśnej „
1
miejsce – Daria Markiewicz kl. Vd
2
miejsce – Diana Kojło kl. V c
3
miejsce – Magdalena Łukaszuk kl. V c
Laureaci konkursu na wiersz o wodzie
I miejsce:
Mateusz Martyniuk kl.IVc i Adrian Cwaliński kl.VI b
II miejsce:
Ania Ostrowierch kl.Va
III miejsce:
Paweł Poskrobko kl.II b
Wyróżnienia:
Dagmara Lewsza kl.III a, Kaja Mazurczyk kl.III a, Paweł Nikitiuk III
a.
Mateusz
Martyniuk I miejsce
Człowiek jest
jednym ze stworzeń wielu
Tych, które
chodzą po Ziemi,
Pomyśl, więc o
tym, mój przyjacielu,
By wodą
dzielić się z nimi.
Wodą, co pieni się w twoim kranie,
Jakby w górskim strumieniu,
Podziel się nawet z żabą, mój panie,
Pamiętaj o jej istnieniu
Wodę
oszczędzaj, więc należycie,
Nie trudna to
wszak robota!
Woda jest
domem, woda to życie,
Jest bardziej
cenna od złota.
Adrian Cwaliński I miejsce
Woda nasza
woda
Dzięki Tobie
żyje przyroda
A gdy Ciebie
zabrudzimy
Pięknej
przyrody nie zobaczymy!
Dzięki Tobie
żyją ptaki
Konie, ryby i
robaki
Więc gdy
Ciebie tracimy
Wielką szkodę
ponosimy.
Pamiętaj wiec
człeku młody
I oszczędzaj
krople wody
Bo gdy wody
nie będzie na Ziemi
Wtedy wszyscy
wyginiemy
Pamiętnik Leśnej
Wśród
puszczańskiej gęstwiny na granicy Polski z Białorusią miało miejsce
niezwykłe wydarzenie.
Z małego
źródełka wzięła swój początek niewielka rzeczka. Pochylały się nad
nią ogromne, wieloletnie świerki, rosły leśne kwiaty i paprocie. A
na jednym z liści paproci leżała srebrna, błyszcząca kropla. Na
pewno została tu po wczorajszym deszczu. Obserwowała bacznie pracę
mrówek w pobliskim mrowisku, słuchała śpiewu ptaków aż nagle została
strącona z liści paproci przez przebiegającą sarnę i trafiła do
pobliskiej rzeczki.
Płynęła i
płynęła podziwiając uroki Puszczy Białowieskiej. Nagle ujrzała
ciężarówkę, a z niej wysiadającego człowieka, który wylał jakieś
nieczystości z beczki. Kropelka zaczęła się dusić. Widząc to
zwierzęta natychmiast ruszyły jej na pomoc. Bobry zaczęły budować
tamę, aby zanieczyszczenia nie przedostały się dalej. Jelenie
pobiegły zawiadomić leśniczego. Ruszyły, więc pędem w kierunku
leśniczówki.
Gdy dotarły
zaczęły głośno ryczeć. Leśniczego zdziwiło zachowanie zwierząt.
Wybiegł na dwór i wyruszył w ślad za nimi. Po dotarciu na miejsce
leśniczy już wiedział, co się stało. Wyjął z kieszeni telefon
komórkowy i zadzwonił po straż pożarną. Był bardzo zaniepokojony, że
wyginą wszystkie ryby. Martwiło go, w jakim stanie dopłynie rzeka do
miasta – Hajnówki, przez, które to przejeżdża tyle turystów
udających się do Białowieży. Straż pożarna przyjechała jednak na
czas. Strażacy szybko zabezpieczyli miejsce skażenia i usunęli
zanieczyszczenia. Kropelka była znowu bezpieczna. Nagle zachmurzyło
się i z chmur spadły kolejne jej siostry. Razem zaczęły wirować w
nurtach rzeki Leśnej ciesząc się swoim towarzystwem. Zwierzęta z
ptakami z radości i w podziękowaniu dzielnym strażakom i leśniczemu
odśpiewały na cztery głosy leśną pieśń.
Rzeka Leśna
popłynęła, więc dalej spokojnie meandrując wśród puszczańskich
zagajników i terenów położonych wokół Hajnówki, szemrząc słowa, że
środowisko naturalne jest bogactwem człowieka.
Daria
Markiewicz
Klasa V d
ALE DOWCIP
Nie taka
kobieta straszna...........jak się umaluje.
Ten się
śmieje ostatni............. kto wolniej kojarzy.
Kto rano
wstaje ten.................idzie po bułki.
Nie ma tego
złego...................co by nam nie wyszło.
Takich trzech
jak nas dwóch.........nie ma ani jednego.
Urząd
Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|