Szkolny Klub Wolontariusza
Blisko 100 dzieci ich
rodzin zostanie obdarowanych przez Szkolny Klub Wolontariusza
działający przy Zespole Szkół z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego
w Hajnówce. Produkty zostały zebrane w ramach akcji „Ekipa Świętego
Mikołaja”. Pierwszy kosz wystawiono 10 grudnia w PSS, w dniu
otwarcia supermarketu „Społem”. Akcja trwała do 2 stycznia. Paczki
zostaną rozdane tuż przed prawosławnymi świętami Bożego Narodzenia.
Wolontariuszki z Zespołu Szkół z Dodatkową
Nauką Języka Białoruskiego ze swoimi opiekunkami - Ireną Ignatowicz
i Haliną Iwaniuk, z duma prezentują, to co zebrały w ramach akcji
„Ekipa Świętego Mikołaja”.
- Ta akcja pozwoliła mi
poczuć się Świętym Mikołajem, a to przecież marzenie wielu ludzi –
mówi Małgorzata Kulik, przewodnicząca koła wolontariuszy. - Dzięki
niej mamy okazję pomóc szerszej rzeszy, bo na co dzień, pomagamy
konkretnym osobom potrzebującym, a to jest inna forma która daje
możliwość rozwoju działalności.
W ubiegłym roku, szkoła brała udział w
ogólnopolskiej akcji „Szkoła z klasą”. Jednym z zadań była praca dla
innych. Wówczas, z inicjatywy Ireny Ignatowicz, powstał Szkolny Klub
Wolontariusza. Natychmiast nawiązał współpracę z Domem Miłosierdzia
Bożego „Samarytanin”, ze Szkołą Specjalną, Domem Samopomocy
Społecznej. W listopadzie, organizatorzy „Szkoły z klasą”
zaproponowali udział w akcji „Ekipa Świętego Mikołaja”. Szkolny Klub
Wolontariusza natychmiast wziął się do dzieła. Dziewczyny zrobiły
plakaty. W 14 sklepach „Społem” i dwóch sklepach „Archelanu”,
wystawiono pudła na ofiarowywane produkty. - Reakcja społeczeństwa,
na naszą zbiórkę, była różna. Szczególnie w osiedlowych sklepach
PSS-u, produktów było sporo. Wolontariuszki chodziły tam
kilkakrotnie i odbierały towar. W markecie, o wiele gorzej - były
nawet śmieci w pudle i niedopity napój - powiedziała Irena
Ignatowicz, opiekunka koła. - Jesteśmy społeczeństwem, które nie
nauczyło się dawać, bo dawanie jest bardzo trudne. Umiemy brać,
chociaż też nie wszyscy, ale dawać nie potrafimy i nie rozumiemy
tego. Droga jest jeszcze dosyć daleka, ale nasze wolontariuszki
bardzo dużo się nauczyły. Jako osoby dorosłe, na pewno będą inne,
lepsze.
Wolontariuszy jest 23. Same dziewczynki,
uczennice gimnazjum. Na co dzień opiekują się staruszkami i zajmują
się niepełnosprawnym. Opiekunkami koła są Irena Ignatowicz i Halina
Iwaniuk, szkolne bibliotekarki.
- Samorząd Uczniowski
zrobił stroiki, za które zebrał 80 zł. Od nauczycieli i uczniów
szkoły, wpłynęło 140 zł – mówi Halina Iwaniuk. - Były też dwie
kwesty podczas meczów siatkówki drużyny Moderator OSiR. Za pierwszym
razem wpłynęło 100zł, a za drugim 200. „Archelan” dał 70 zł. Razem
zebraliśmy 660 zł. Pieniądze przeznaczyliśmy na zakup upominków.
Wyszło tego bardzo dużo. Wszystko gromadziliśmy w czytelni.
Wyszło tego bardzo dużo. W pudłach, ustawionych
w hajnowskich sklepach, znalazło się m.in. 60 kg mąki, 50 kg cukru,
28 kg kaszy, 36 opakowań makaronu,165 czekolad, 125 wafli, 65
ciastek, 43 lizaki, mielonki, pasztety, oleje, margaryny.
- Zrobiliśmy rozeznanie i
wiemy, że dzieci od 3 do 10 lat otrzymają paczki przez MOPS i
Bractwo Prawosławne, a gimnazjaliści nigdzie nie są ujęci, więc
zaczęliśmy od naszych gimnazjalistów i ich rodzin – dodaje Irena
Ignatowicz. - Upominki są różne – kalkulatory, zegarki, portmonetki,
lalki, klocki, chodzi o to, aby każdy coś dostał od naszego
Mikołaja. To będą paczki dla całych rodzin. Paczki dostaną w
poniedziałek. Do 6 rodzin ze wsi, a w nich 28 dzieci, dotrzemy
poprzez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, który zapewni nam kierowcę
i samochód.
- W zadaniu było podane,
aby prezenty rozdawać przed świętami katolickimi, ale ze względu na
charakter naszej szkoły i środowiska, zmieniliśmy datę na bliższą
świąt prawosławnych – mówi Halina Iwaniuk, opiekunka koła.
W związku z przeprowadzona akcją, miały miejsce
dwa ciekawe zdarzenia, o których Irena Ignatowicz, powiedziała: - W
naszym pudle, wystawionym w sklepie przy ul. Armii Krajowej, było
niewiele produktów, ale przyjechał pan Ryszard Sokołowski,
właściciel firmy w Dubinach, zrobił zakupy produktów żywnościowych
na 70 zł i włożył do naszego pudła. Reakcja społeczeństwa była
natychmiastowa – jeśli jest, to i ja się dołożę. W innym sklepie,
przy ul. Batorego, było wzruszające zajście. Za „zakolędowane”
pieniądze dzieci kupowały sobie słodycze i włożyły do naszego
pudełka. Ekspedientka, aż się popłakała. Były to dzieci z biednych
rodzin, które rozumieją sytuację, bo inni wcale się nie wzruszają.
Różni są.
Wolontariuszki z Zespołu Szkół z Dodatkową
Nauką Języka Białoruskiego ze swoimi opiekunkami
Szkolny Klub Wolontariusza
działający przy Zespole Szkół z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego
w Hajnówce, w ubiegłym roku, organizował zabawę karnawałową w szkole
specjalnej. Ponad 50 dzieci otrzymało maskotki i słodycze, zebrane
wśród uczniów ZSzDNJB. W Dniu Dziecka uczniowie SP, otrzymali
maskotki pozyskane przez wolontariuszki, w ramach akcji „Zabawka dla
każdego dziecka”. Klub ma swoja kronikę, ale pracy jest tak dużo, że
na pisanie w niej – nie ma czasu.
Krystyna
Kościewicz