Na szlaku- „Śladami Kultur”
|
|
Nasze panie bibliotekarki p. Irena
Ignatowicz, p. Halina Iwaniuk zorganizowały dla grupy młodzieży
Zespołu Szkół z DNJB zajęcia w ramach tygodniowego projektu „Na
szlaku – śladami kultur”.
|
Zajęcia rozpoczęliśmy od rysowania plakatu z hasłem projektu.
Następnie spotkaliśmy się z naszą szkolną panią pedagog Aliną
Ławrynowicz, która poprowadziła zajęcia integracyjne pt:”Start w
bezpieczne wakacje”.
Ania z koleżankami przy pracy twórczej
Zajęcia
oprócz zabawy i mnóstwa śmiechu niosły dla nas życiową prawdę, że
musimy mieć świadomość, że każdy nasz czyn niesie za sobą
konsekwencje.
Kolejnym etapem naszego dnia była wizyta w Muzeum Kultury
Białoruskiej, na wystawie krzyży. Po wystawie oprowadzał pan A.
Charkiewicz, który opowiadał historię każdego z krzyży. Wszyscy
zgodnie stwierdziliśmy, że wystawa jest bardzo ciekawa.
Słuchamy opowieści pana A.Charkiewicza o krzyżach
Następnym punktem zwiedzania był Supraśl i monaster NMP, gdzie
podziwialiśmy „Muzeum Ikon”. Wszyscy byliśmy pod ogromnym wrażeniem:
„To naprawdę świetne, że z pozoru zwykłe ikony, można ukazać w taki
sposób” – Ela Filipiuk. Potem zwiedziliśmy cerkiew leżącą na terenie
monasteru.
Zwiedzamy Niebieską Salę w Muzeum Ikon
W odbudowanej cerkwi w Supraślu
Z
Supraśla pojechaliśmy do wsi Kruszyniany. Tam obejrzeliśmy meczet, a
nasze koleżanki wyraźnie były zainteresowane islamem, najwięcej
pytań zadawała Natalia Socha i Renata Tuszyńska: „Czy zwierzchnik
duchowny – imam musi mieć koniecznie dwoje dzieci?”
Każde pytanie wywoływało śmiech nie tylko nasz, ale i przewodnika po
meczecie. Potem zwiedziliśmy cmentarz islamski – mizar, dziwiąc
się oryginalnym imionom oraz tradycją, że umarłego nie chowa się do
grobu w trumnie tylko w 13 metrowym płótnie.
Meczet w Kruszynianach
My w meczecie
Mizar - stara część cmentarza
Przewodnik Dżemil opowiada o pochówku w Islamie
Wszyscy byliśmy zmęczeni i głodni. Ale w Krynkach mieliśmy
zapewniony obiad: „Taki pyszny rosołek był!” Natalia ;). W Krynkach
zwiedziliśmy nieużywane już synagogi. Kolejnym etapem była wizyta w
Białostoczku w „Muzeum Regionalnym”. Tam właściciele muzealnego domu
oprowadzali nas po pokojach, opowiadając historię umieszczonych tam
eksponatów. Byliśmy w pokoju z eksponatami muzycznymi, w „Pokoju
Babuni”, w raju dla każdego mężczyzny ;), oraz w salonie z pianinem,
sofą i innymi eksponatami. Największe wrażenie na naszych kolegach
Grześku Plewie i Michale Jakimiuku sprawiły tamtejsze dziewczyny:
„Super panienki” :D.
Marysia i Paulina w kapeluszach z pierwszej połowy XX wieku w muzeum
w Białostoczku
Następnego dnia mieliśmy wyruszyć na rajd rowerowy. Było nas dużo,
mimo że deszczowa pogoda nie dopisywała. Przed wyjazdem pan Czykwin
udzielił nam wielu rad, dotyczących bezpiecznej jazdy.
Pan S.Czykwin udziela nam ostatnich wskazówke i w drogę...
Najpierw obejrzeliśmy kapliczkę w Dubinach, gdzie spotkaliśmy się z
naszym przewodnikiem, historykiem Pawłem Woszczenko, a potem stary
cmentarz. Paweł przedstawił historię tych ziem i opowiedział o
pracach związanych z renowacją cmentarza. Zaprosił chętnych do prac
porządkowych i renowacyjnych.
Przy kapliczce Bazylewskich w Dubinach
Pan Paweł Woszczenko opowiada o starym cmentarzu w Dubinach
Zmarznięci (i głodni :D) wyruszyliśmy do „Chaty Stefana” w
Nowoberezowie. Tam czekało na nas ognisko, kiełbaski i… strusie.
Największą pasjonatką karmienia strusi była Paulina Filipiuk, która
zauroczyła się w strusiach i chyba ze wzajemnością, bo strusie
ciągle ją „poddziobywały” – wiadomo: „kto się czubi, ten się lubi”.
Wszyscy wyruszyliśmy do Hajnówki po męczącym, ale ciekawym dniu.
Ognisko w Nowoberezowie
Ostatniego dnia
wszyscy w atmosferze śmiechu i żartów kończyliśmy malowanie naszego
plakatu i dzieliliśmy się wrażeniami.
Plakat Na Szlaku-Śladami Kultur
Anna Jaroszuk
Urząd Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|