Home

Ilość odsłon: 5378   Data publikacji:  2006-01-28

 
Na sali przeważali przebierańcy

    Wielką zabawą karnawałową rozpoczęli ferie uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Hajnówce. Muzykę zapewniło dwóch hajnowskich DJ.

      Najmłodszych uczestników zabawy, dzieci klas I-III Szkoły Podstawowej nr 5, zabawiały dziewczyny z Samorządu Uczniowskiego gimnazjum nr 1. - Same się zgłosiłyśmy, bo lubimy dzieci - opowiada Kasia Kordecka z kl. II b, Ula Błahuszewska z kl. III b i Monika Trofimiuk z kl. III d gimnazjum nr 1. -  Naszym zadaniem jest nauczenie maluchów jak można się bawić, bo niektóre z nich się wstydzą. Mamy doświadczenie w wodzirejowaniu. Małe dzieci co roku są odważniejsze, gorzej jest w grupie klas IV-VI. Wśród starszych, część siedzi na ławkach i trudno ich zgonić, a z maluchami nie ma takiego problemu.

Mimo opieki starszych koleżanek, niektórzy uczestnicy często pierwszego w życiu balu na tak wielkiej sali, woleli tradycyjną zabawę w berka, strzelanie z łuku do zawieszonych baloników lub wspinanie się na drabinki. Większość dzieci, wykorzystała bal do prezentacji specjalnie przygotowanych i przemyślanych strojów.

- Lubię zabawy, bo jest dużo muzyki – mówi Edytka Czykwin z klasy pierwszej. – Wcale nie chciałam się przebierać, dlatego założyłam suknię balową, elegancką.

Jednak na sali gimnastycznej, która raz w roku zamienia się w salę balową, przeważali przebierańcy. Najwięcej było wojowników i wróżek. Były też lwy, misie i biedronki. Niektórzy straszyli gumowymi maskami założonymi na twarz. Maciek Hornostaj z klasy drugiej, wystąpił w stroju klowna. - Twarz umalowała mi starsza siostra. Miło mi, że jestem jedynym klownem na sali – tłumaczy Maciej Hornostaj.

- Chciałam przebrać się za wojownika, jednak posłuchałam mamy i założyłam strój królowej śniegu – wyjaśnia Natalka Wasiluk z klasy trzeciej. - Cieszę się, że nikt takiego nie ma.

Krystyna Kościewicz


Urząd Miasta Hajnówka  17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444