| 
              
              
                
                  | 
                  Ilość 
                  odsłon:
                  
if(file_exists("counter.n"))
{
 $file=fopen("counter.n","r");
 $ile=fgets($file, 100);
 fclose($file);
 if ($ile===false) {exit;}
 $ile++;
}
else $ile=1;
$file=fopen("counter.n", "w");
fwrite($file,$ile, 100);
fclose($file);
 
echo($ile);
?>
                    Data publikacji:  
                  2006-01-20 |  
            Zaradzić katastrofie 
              
              
                
                  |  |  | Średnio, co 11,5 godziny wyjeżdżała hajnowska straż pożarna na 
            interwencje w 2005 roku. Wydarzeń, w których była niezbędna, było 
            ponad 760, z czego blisko 400 to pożary. |         Miniony rok w opinii 
            hajnowskich strażaków nie był wyjątkowo trudny, w porównaniu do 
            tragicznego w wydarzenia 2004 roku, kiedy jednego dnia szalejąca 
            trąba powietrzna równała z ziemią pobliską wieś Jelonka, w tym samym 
            czasie wybuchł pożar w Furnelu i wydarzył się tragiczny, śmiertelny 
            wypadek samochodowy w Narwii. Oprócz interwencji przy wypadkach 
            drogowych, eliminowania gniazd os i szerszeni, zdejmowania kotów z 
            drzew, udzielania pomocy medycznej poszkodowanym w różnych 
            zdarzeniach, hajnowska straż w sezonie wczesnowiosennym gasi 
            zazwyczaj od 12 do 15 pożarów dziennie.Jednak pożary i klęski żywiołowe to nie jedyne zagrożenia 
            mieszkańców hajnowszczyzny. Powiat ten, pośród innych z terenu 
            Podlasia, jest najbardziej zagrożony katastrofą przemysłową. 
            Spowodowane jest to istnieniem na jego terenie zakładów, które 
            gromadzą niebezpieczne substancje, a także transportem tych 
            substancji. Przez Hajnówkę przejeżdża rocznie drogą kolejową ponad 
            300 tys. ton takich materiałów, w większości gazów, oleju opałowego, 
            acetonu i amoniaku.
 
            Jarosław Trochimczyk, komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży 
            Pożarnej w Hajnówce 
     - Miasto nie ma z tego 
            powodu żadnych profitów ani rekompensaty – twierdzi Jarosław 
            Trochimczyk, komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej 
            w Hajnówce – Wielokrotnie wraz z władzami samorządowymi próbowaliśmy 
            się tego domagać w rozmowach z PKP. Prosiliśmy o pomoc w zakupie 
            wyposażenia, które pozwoliłoby zaradzić potencjalnej katastrofie. 
            Miasto powinno być w szczególny sposób przygotowane na takie 
            zdarzenie. Ale nie jesteśmy niestety partnerem do rozmów dla kolei, 
            ani spółek odpowiedzialnych za transporty. Kiedy zbyt restrykcyjnie 
            sprawdzaliśmy stan taboru i prowadziliśmy prace identyfikacyjne 
            niebezpiecznych substancji, udało nam się osiągnąć to, że po prostu 
            od trzech lat nie zgłaszają nam awarii. Być może te przewozy są 
            teraz idealnie zabezpieczone. Dotarcie do osoby lub instytucji 
            odpowiedzialnej za niebezpieczne transporty jest niemożliwe. PKP 
            zorganizowane jest w ten sposób, że kto inny odpowiada za tory, za 
            infrastrukturę wokół torów, za utrzymanie torowiska, za lokomotywę, 
            a tez ktoś inny za tabor. Kolejne ogniwo łańcucha to firma, która 
            nadzoruje  ładunek i następna, która wynajmuje tabor i go 
            ubezpiecza. Generalnie uczestniczące w transportach instytucje 
            twierdzą, że płacą podatki i to zwalnia ich ze wszystkiego. Tymczasem hajnowscy strażacy wykonują więcej kontroli 
            firm, które zostały zakwalifikowane jako zakłady szczególnego 
            ryzyka. W większości występują one w gminie Narewka, a jeden w 
            Hajnówce.
 
            Komendant Jarosław Trochimczyk twierdzi, że nowy samochód terenowy 
            bardzo ułatwi 
 strażakom akcje ratunkowe.
    - Staramy się wszelkimi 
            sposobami zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom – mówi Jarosław 
            Trochimczyk – Dzięki zrealizowanemu projektowi z Euroregionu Niemen, 
            otrzymaliśmy pieniądze w wysokości 830 tys. zł, za które został 
            zakupiony bardzo nowoczesny samochód terenowy. Posiada on wielką moc 
            silnika, napęd na każde z kół, wyciągarkę 45 m, oraz pojemność 
            zbiornika na wodę 5 tys. litrów. Jest w pełni sterowany procesorowo. 
            Samochód uczestniczył już w kilku akcjach i sprawdził się doskonale 
            między innymi w gaszeniu pożaru szkoły w Białowieży pod koniec 
            ubiegłego roku.Hajnowska straż pożarna pozyskuje również fundusze unijne na 
            szkolenia i wymianę doświadczeń. W ramach współpracy ze strażakami z 
            Białorusi realizowano program pn. „Szkolenie bez granic”. 
            Finansowany z dotacji Euroregionu Puszcza Białowieska był szkoleniem 
            z zakresu ratownictwa chemicznego. Straż stara się również otrzymać 
            fundusze unijne na rozbudowę komendy powiatowej. Wykonane częściowo 
            prace termomodernizacyjne i planowanych szereg następnych, znacząco 
            wpłyną na oszczędności w eksploatacji budynku a także na komfort 
            pracy 59 zatrudnionych tu strażaków.
 - Staramy się też pozyskać granty na dokończenie budowy 
            straży pożarnej w Czeremsze – mówi komendant - Ponadto na zakupy 
            sprzętu do niesienia pomocy medycznej, szkolenia medyczne a nawet na 
            festyny miejskie i widowiskowe zawody z udziałem strażaków, typu 
            timber sport.
 JZ 
            Miejsce na posiłek strażaków w wyremontowanej części komendy 
 
            Miejsce odpoczynku 
 
             
             
             
 Urząd
            Miasta Hajnówka  17-200 Hajnówka ul. Zina 1tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
   |