We wrześniu w Muzeum Wsi w Jurowcach k. Białegostoku odbył się finał wojewódzkiego konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo”. W tym roku pierwszą nagrodę Marszałka Województwa Podlaskiego przyznano Rejonowemu Kołu Pszczelarzy w Hajnówce za produkt pochodzenia zwierzęcego LIPIEC BIAŁOWIESKI. Warunkiem przystąpienia do konkursu było uzasadnienie pochodzenia i minimum 25 lat istnienia danego produktu wraz z opisem jego historii.
    Lipiec Białowieski ma ponad 120 lat. Mianem tym określa się miód nektarowy lipowy i miód spadziowy ze spadzi iglastej oraz liściastej. Jego nazwa pochodzi od miesiąca, w którym kiedyś był pozyskiwany przez dawnych bartników. Miało to miejsce tylko raz w roku po kwitnieniu lipy.

Anatol Filipczuk

    - Nagroda Marszałka to oprócz wyróżnienia również mobilizacja do podtrzymywania starej białowieskiej tradycji – powiedział prezes koła Anatol Filipczuk – Otrzymanie miodu o takiej marce to duża dyscyplina pracy pszczelarza i przestrzeganie surowych zasad regulaminu. Ule zlokalizowane powinny być w miejscach ekologicznych na terenie parku narodowego. Jakość miodu jest wówczas bardzo dobra i spełnia wszystkie warunki jakie powinien posiadać Białowieski Lipiec. Namawiamy pszczelarzy do stawiania stacjonarnych pasiek na terenie Puszczy Białowieskiej.

     Pszczelarze, którzy należą do koła i pozyskują taki miód, maja prawo używania specjalnej banderoli. Jednak jeżeli w ocenie ekspertów produkt nie spełnia wymaganych warunków, tracone jest prawo jej używania. Banderola wydawana jest tylko na okres roku. Obecnie w powiecie hajnowskim ośmiu pszczelarzy ma prawo używania znaku Lipiec Białowieski.

JZ