Home

Ilo�� ods�on: 4966   Data publikacji:  2005-07-26

Nies�usznie zapomniane miejsce

    Dobiegaj� ko�ca prace na starym, opuszczonym cmentarzu w Dubinach. Na po-cz�tku lipca student historii Pawe� Woszczenko zainicjowa� akcj� jego sprz�tania.

      Pawe� to  mieszkaniec tej miejscowo�ci, a jednocze�nie pasjonat – badacz historii tych ziem oraz poszukiwacz �lad�w przodk�w. Do akcji uda�o mu si� pozyska� m�odzie� z hajnowskiego Bractwa Prawos�awnego oraz grup� przyjaci�. Nieocenion� pomoc� jest ojciec Paw�a – Jan, kt�ry w�asnym samochodem dowozi sprz�t, napoje i �ywno��. Niezmordowanie poszukuje te� sponsor�w, chc�cych wesprze� t� akcj�. Uda�o mu si� mi�dzy pozyska� 200 z� od Banku Sp�dzielczego w Hajn�wce i pomoc w postaci �ywno�ci od piekarni „Podolszy�scy”, 50 z� przys�a�a te� jego dalsza kuzynka pisz�c – „na �ywno�� dla pracuj�cych na cmentarzu”. Do akcji w��czyli si� te� skazani przebywaj�cy w Areszcie �ledczym w Hajn�wce. Kilkuosobowa grupa skazanych wykonywa�a prace zbyt ci�kie do wykonania dla m�odych os�b z Bractwa Prawos�awnego.


Pawe� Woszczenko


Krzy�e drewniane (przed akcj�)

            Pobyt skazanych na cmentarzu to cz�� programu „Atlantyda” wymy�lonego przez wychowawc� Artura Cyruka. W ramach tego programu skazani zapoznawani s� z histori� regionu, jego r�norodno�ci� kulturow�. Wcze�niej skazani sprz�tali stary, �ydowski kirkut w Narewce. Wszelkie prace prowadzono w uzgodnieniu z Komisj� Rabiniczn� ds. Cmentarzy w Warszawie. Skazani bior�cy udzia� w programie podkre�laj�, �e dowiedzieli si� wielu ciekawych rzeczy, takich o jakich nie mieli do tej pory poj�cia. Poza tym pobyt poza murem pozwala im na odetchni�cie od monotonni pobytu za kratami. S� to skazani, kt�rzy mog� ju� ubiega� si� o warunkowe zwolnienie, praktycznie jest to ko�c�wka ich pobytu w zak�adzie penitencjarnym. Bardzo anga�uj� si� prowadzone prace, bardzo ch�tnie s�uchaj� te� informacji historycznych, zdziwieni byli na przyk�ad obecno�ci� grobu nienieckiego


�lady osadnictwa niemieckiego

Jednohektarowy cmentarz nie jest u�ywany od 1935 roku. Spoczywaj� na nim obok siebie unici, prawos�awni i ewangelicy – osadnicy z Niemiec. Od wielu lat miejsce to jest zaniedbane – odwiedzane sporadycznie. Wida�, �e odnowiono niedawno pomnik �o�nierzy ukrai�skich i kilka pojedynczych grob�w. Ca�o�� jednak z daleka wygl�da�a jak jedna olbrzymia k�pa drzew, krzak�w i trawy. W niekt�rych miejscach trudno by�o doszuka� si� nawet �lad�w nagrobk�w. Cmentarz nie by� ogrodzony, przez to pada� �upem poszukiwaczy z�omu, w niekt�rych miejscach widoczne s� �lady pi�owania. Ocala�o jednak kilkana�cie krzy�y kutych o pi�knej formie i wiele kamiennych nagrobk�w, w kamieniu wykuto krzy�e, czaszki, inskrypcje. Niestety inskrypcje cz�sto s� nie do odczytania bo up�ywaj�cy czas zrobi� swoje. Pozosta�o wiele krzy�y drewnianych, zar�wno nagrobnych jak i wotywnych. Pawe� Wszczenko z imponuj�c� znajomo�ci� tematu opowiada o r�nicach pomi�dzy poszczeg�lnymi krzy�ami. S� tu �lady po wygnaniu miejscowej ludno�ci na wsch�d – elementy w postaci p�ksi�yca. Niekt�re krzy�e to pozosta�o�ci po unitach, krzy�e bez poprzecznej belki. Po upadku ko�cio�a unickiego na tych terenach do krzy�y tych dorabiano poprzeczne belki, niekiedy zbyt po�piesznie – przechylone s� w odwrotn� stron�. Okazuje si�, �e taki cmentarz to opr�cz miejsca pami�ci, prawdziwa skarbnica wiedzy historycznej. Po sposobie wykonania nagrobku mo�na okre�li� czas w kt�rym pogrzebano zmar�ego oraz zamo�no�� jego rodziny. Niestety miejscowa parafia nie dysponuje ksi�gami parafialnymi sprzed 1936 roku. Zosta�y one przed wojn� przekazane cerkiewnej w�adzy zwierzchniej a nast�pnie trafi�y do archiwum. Na skutek zawieruchy wojennej �lad po nich zagin��. By� mo�e s� w Grodnie, nie wiadomo.


M�odzie� z bractwa przy pracy

Inicjator akcji d��y do tego, �eby ten obiekt wpisano do rejestru zabytk�w oraz obok niego wyznaczono szlak turystyczny. Jako historyk, wie jakie kryteria musi spe�ni� aby to si� powiod�o. Jego marzeniem jest te�, �eby ka�da wie� mieszka�c�w kt�rej tu grzebano mia�a tu sw�j krzy� pami�tkowy. Ale to dalsza przysz�o��, plany na kt�re brakuje �rodk�w. Na razie s� wa�niejsze i pilniejsze potrzeby zwi�zane z cmentarze. Droga prowadz�ca do niego przecina �mietnik gminny, bardzo cz�sto, szczeg�lnie po deszczu jest ona nieprzejezdna. Organizator akcji nie ma mo�liwo�ci naprawienia drogi, wydaje si�, �e gmina nie widzi w tym �adnego interesu. Drug� praw� jest utrzymanie cmentarza w takim stanie, w jakim jest po sprz�taniu – trzeba zapobiec odrastaniu krzew�w i chwast�w. Jest skuteczny �rodek na zapobie�enie temu, brak jest jednak funduszy na jego zakup. Finansowo akcj� wspiera, w niewielkim jednak zakresie, parafia prawos�awna w Dubinach. Mieszka�cy Dubin akcj� popieraj�, jednak nie ruszyli z pomoc� do ratowania �lad�w po swoich przodkach. Pawe� Woszczenko jest jednak dobrej my�li, uwa�a, �e ludzie przekonaj� si�, �e warto dba� o pami�� o zmar�ych. Chcia�by aby w czasie �wi�ta parafialnego procesja odwiedzi�a to nies�usznie zapomniane miejsce.

Ar.


Urz�d Miasta Hajn�wka  17-200 Hajn�wka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444