|
|
|
|
|
|
|
Ilość odsłon:
5393 Data publikacji:
2005-04-24 |
Z Hajnówki do Namibii
Wrażeniami
już z drugiej podróży na polowanie do Namibii podzielił się z
mieszkańcami Hajnówki Jerzy Ługowoj, nadleśniczy Nadleśnictwa
Hajnówka.
- Warto
podróżować, aby być obywatelem świata – powiedział Jerzy Ługowoj na
spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej - Moja przygoda z
Namibią zaczęła się dzięki przyjacielowi, który 18 lat temu wykupił
w Namibii farmę i mogę go odwiedzać. Tym razem wybraliśmy się z
synem. Oprócz polowań z bronią, przede wszystkim polowaliśmy z
kamerą.
Namibia to kraj niezwykle malowniczy, o ogromnej różnorodności
klimatu i krajobrazu. Na północy posiada wilgotne dżungle, w środku
kraju sawanny i busz, a dookoła półpustynie i pustynie, w tym
najstarsza na świecie Pustynia Namib i olbrzymia Kalahari. Ponieważ
Namibia jest jednym z najsłabiej zaludnionych państw na świecie,
można ją przemierzać spotykając na swojej trasie prawie wyłącznie
dzikie zwierzęta.
Swoje polowania hajnowscy myśliwi rozpoczynali już od świtu,
kończąc je długo po zmierzchu. Wiatry wiejące rano zawsze od wschodu
a wieczorem od zachodu wyznaczały im szlaki i miejsca zaczajania się
na zwierzynę. Władze Namibii bardzo dużą wagę przywiązują do ilości
odstrzałów poszczególnych gatunków. Restrykcyjne przestrzeganie
koncesji na polowania powoduje, iż tu właśnie przetrwało wiele
egzotycznych zwierząt. Wytrwałe, wielogodzinne polowania hajnowskich
myśliwych zaowocowały tym, że do Hajnówki przyjadą trofea z antylopy
kudu, guźca (dzikiej świni) oraz steinboka (gazeli).
Jerzy Ługowoj z upolowanym guźcem
Farmy, na jakie administracyjnie podzielona jest Namibia, ciągną się
setkami kilometrów. Można spotkać nawet takie o wielkości 10 tys.
ha. Są one zwykle gęsto pogrodzone płotami, ale nie jest to
przeszkoda dla dzikiej zwierzyny. Hoduje się tu bydło. Częstym
pożywieniem mieszkańców jest również mięso upolowanych antylop.
Podczas polowania na myśliwych czyha wiele niebezpieczeństw.
Najczęstszym jest spotkanie z jadowitym wężem. Królują tu czarne
mamby oraz bardzo groźne węże zebry.
- Podczas pobytu na ambonie myśliwskiej czułem dotknięcie
węża – opowiada Kajetan Ługowoj – tylko szybka ucieczka uratowała
mnie przed ukąszeniem. Później okazało się, że miałem przyjemność
zapoznać się z jednym z bardziej niebezpiecznych węży Afryki, czarną
mambą.
- Czarna mamba potrafi wznieść się na wysokość człowieka i
ukąsić go w twarz – mówi Jerzy Ługowoj, który oprócz pasji polowań
jest również specjalistą od owadów - Kiedy z twarzą przy ziemi
oglądam owady, muszę być bardzo uważny. Oprócz węży dla myśliwych
bardzo niebezpieczne są pawiany, które potrafią zaatakować na
ambonie. Zabezpieczamy się przed nimi specjalnymi osłonami.
Powierzchnia Namibii to wyżyny o klimacie zwrotnikowym,
kontynentalnym suchym. Brak opadów powoduje, że na większości terenu
na ma tam lasów, ale szary busz. Podczas roku deszcz pada tylko
przez dwa, czasem trzy miesiące.
- Roślinność jest bardzo kolczasta i często można się nieźle poranić.
Często nasze ubrania były do wyrzucenia, a haczykowate kolce
rozdzierały skórę. Taki kolec jest bardzo trudny do usunięcia z
ciała. Wyciąga się go jak haczyk złowionej rybie. – opowiadają
hajnowscy myśliwi – Fascynowały nas przepiękne, kolorowe ptaki,
kilkuset lenie termitiery, kratery wygasłych wulkanów, w których
żyją zebry górskie oraz wspaniałe widoki afrykańskiej sawanny. To
wszystko upolowaliśmy aparatem fotograficznym, co jest naszym
najcenniejszym trofeum z Afryki.
JZ
Urząd
Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|
|
|
|
|