Ilość odsłon: 4961   Data publikacji:  2005-04-18

Otwarcie przejścia granicznego w Białowieży

      16 kwietnia 2005 roku, na uroczystości otwarcia międzynarodowego przejścia drogowego w Białowieży był Włodzimierz Cimoszewicz, marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, ale przede wszystkim inicjator i promotor tego przedsięwzięcia, Marek Strzaliński, wojewoda podlaski, biskup generał Miron, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego oraz generał brygady Włodzimierze Gryc, komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. W uroczystościach wzięli udział goście z Białorusi, na czele z Leonidem Karawajko, konsulem Republiki Białoruś w Polsce. Przyjechali parlamentarzyści, kierownictwo i przedstawiciele służb granicznych, które na tym przejściu będą ułatwiały kontakty między Polską a Białorusią, celnicy polscy i białoruscy. Reprezentanci lokalnych społeczności puszczańskich z samorządowcami polskimi i białoruskimi.

    - Jesteśmy w miejscu wyjątkowym, sercu Puszczy Białowieskiej, ostatniej zachowanej pierwotnej puszczy w Europie. W miejscu wyjątkowym, bo o walorach istotnych dla całego świata - mówił Marek Strzaliński, wojewoda podlaski. - Tutaj turyści mogą zobaczyć unikalne walory naturalnej przyrody, jaka ukształtowywała się przez wiele setek tysięcy lat. Ten unikalny ekosystem jest podzielony granicą państwową. Dziś, w środku puszczy mamy już integrację puszczy poprzez to przejście. To bardzo ważne z punktu widzenia atrakcyjności turystycznej puszczy, ważne z punktu widzenia badań naukowych, jakie wykonują pracownicy Parku Narodowego po obu stronach, ale równie ważne z punktu widzenia możliwości kontaktów ludzi tu mieszkających, rodzin, które mieszkają po obu stronach granicy. Dlatego pragnę wyrazić ogromne podziękowania wszystkim, którzy po obu stronach granicy dołożyli starań, aby to przejście mogło zostać uruchomione. Wierzę, iż to przejście spełni pokładane w nim oczekiwania.

     Zaprosimy dziś do obejrzenia warunków tymczasowych, w jakich będą funkcjonowały służby graniczne. Zgodnie z uzgodnieniami międzyrządowymi między Polską a Białorusią jeszcze w tym roku zostanie wybudowane docelowe przejście, którego architektura, wielkość i wyposażenie będzie dostosowane do miejsca w którym będzie wybudowane i celów jakim będzie służyło. Chciałbym, aby w nas wszystkich pozostała pamięć o tym wydarzeniu, jako o ważnym, istotnym elemencie zbliżającym Polskę i Białoruś. Pan marszałek Cimoszewicz rzucił kiedyś hasło, żeby puszczę zintegrować w szerszy sposób. Warto postawić zadanie również naukowcom, jak umożliwić w następnym etapie kontakty przyrody puszczańskiej pełne i nieskrępowane. Żeby żubry z obu stron granicy mogły wymieniać materiał genetyczny. Mamy świadomość zachowania szczelności granicy, ale wierzę, że tak trudne zadanie potrafimy również zrealizować.

     - O zasadności tego przejścia była mowa od wielu lat – tłumaczył Włodzimierz Cimoszewicz, marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. - Inicjatywa tego przejścia została zaaranżowana w sposób nie wyrządzający szkody dla puszczy. W ostatnim czasie, zwłaszcza po stronie polskiej, pojawiły się pewne obawy wyrażane przez środowiska ekologiczne, że przejście będzie miało negatywny wpływ na puszczę. Jestem przekonany, że będzie dokładnie odwrotnie. Przejście jest ważne dla ludności miejscowej, ale przy okazji zwiększy także wiedzę o puszczy po obu stronach. Puszcza stanowi całość. Nie żadnej puszczy polskiej czy puszczy białoruskiej, jest Puszcza Białowieska. Dobrze by było, aby ludzie zrozumieli tę zupełnie oczywistą prawdę. Mam nadzieję, że m.in. dzięki zainteresowaniom okazywanym w ostatnich latach UNESCO, dojdzie kiedyś do uzgodnienia polityki ekologicznej obu naszych państw jak i terenów. Kiedy 1 maja ubiegłego roku Polska wstępowała do Unii Europejskiej, wielu naszych sąsiadów na Wschodzie obawiało się, że jest to odwrócenie się plecami do sąsiadów. Nigdy nie było po naszej stronie takiej intencji i jej nie mamy. Chcemy jak najbardziej otwarcie i intensywnie współpracować z naszymi są siadami i przyjaciółmi. Otwieramy kolejne przejścia graniczne. Granica przebiega w miejscu, gdzie kiedyś żyła w pełnej zgodzie mieszana ludność, mieszana religijnie i narodowościowo. Trzeba mieć świadomość, że historyczny podział granicą państwową powinien w jak najmniejszym stopniu zakłócać życie ludzi i realizowanie przez nich naturalnych, ludzkich praw. Chodzi o prawo do kontaktów, prawo do odwiedzania grobów, prawo do współpracy w dziedzinie kultury, edukacji. Ważne, aby w obu państwach istniała głęboka, mądra świadomość o prawach mniejszości narodowych i aby te prawa były respektowane. Zwłaszcza tu, w terenie przygranicznym Polski i Białorusi jest to szczególnie ważne z powodów dla wszystkich doskonale znanych. Otwieramy kolejne przejście między Polską a Białorusią, niech ono będzie symbolem dobrej współpracy między naszymi krajami, zwłaszcza w płaszyczyźnie społecznej i gospodarczej. Polskim i białoruskim pogranicznikom życzę dobrej służby mało kłopotliwej.

    - Rzeczywiście otwieramy kolejne przejście na polsko - białoruskiej granicy potwierdził Leonid Karawajko, konsul generalny Republiki Białoruś w Polsce. - To przejście otwieramy przede wszystkim dla ludzi, którzy mieszkają w tym regionie. Najważniejszym celem było, iż przejście tworzymy dla ludzi mieszkających blisko, którzy mają rodziny po obu stronach, aby mogli przekraczać granicę swobodnie, bez przeszkód. Całkowicie zgadzam się z tym, iż nie powinno być puszczy polskiej i puszczy białoruskiej, ale powinna być Puszcza Białowieska, łącząca nasze narody. Przejście w Białowieży ułatwi także kontakty naukowe, między ludźmi, którzy bezpośrednio zajmują się Puszczą Białowieską. Już omawialiśmy tematy związane z wizami dla 100 tys. ludzi, którzy przyjeżdżali do Białowieży w ubiegłym roku. Przyjeżdżało 100 tys. sądzę, że w tym roku będzie mniej, ale zawsze będzie zielony korytarz w naszym konsulacie. Nie chcę obrazić polityków, ale pewne ograniczenia na pewno warto by było wprowadzić tylko dla polityków.

Wstęgę otwierającą międzynarodowe przejście drogowe przecięli marszałek Cimoszewicz, wojewoda Strzaliński i konsul generalny Białorusi w Polsce Leonid Karawajko.

O przejściu i jego infrastrukturze, opowiadała Ewa Stachowicz, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Regionalnego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.

- Istniejący punkt kontroli będzie istniał do czasu wybudowania infrastruktury tego przejścia. Zasadniczy obiekt, najważniejszy, będzie służył do odpraw paszportowo – celnych. Będzie to budynek parterowy, bez podpiwniczenia, z zachowaną architekturą uwzględniającą określone środowisko puszczy. Powierzchnia tego budynku będzie wynosiła około 330 m2, budynek będzie miał poddasze użytkowe, w którym będą znajdowały się pomieszczenia biurowe oraz sale konferencyjne. Wokół tego obiektu będą przebiegać drogi dla pieszych i poruszających się na rowerach. W zasięgu terytorialnym przejścia znajdą się jedynie te niezbędne obiekty, które będą służyły dla zabezpieczenia funkcjonowania tej placówki graniczne. Mam tu na uwadze pomieszczenia  administracyjno – techniczne dla obsługi ruchu turystycznego, informacji turystycznej bądź dla agencji prowadzących działalność gospodarczą skierowaną tylko i wyłącznie na obsługę podróżnych. Niewielkie pomieszczenie techniczne dla służb granicznych, czyli dla straży granicznej i służb celnych, w związku z wykonywaniem przez nich funkcji kontrolnych. Rozwiązania przyjęte przy konstrukcji tych obiektów będą w pełni proekologiczne, z wszelkimi aspektami związanymi z zachowaniem ochrony środowiska na tym terenie. Ogrodzenie będzie bez cokołów, żeby umożliwić poruszanie się zwierzętom podczas nocy.

Inwestycja w zakresie budowy przejścia granicznego Białowieża w całości jest finansowana ze środków Schengen. Planowany termin zakończenia tej budowy nastąpi w  końcu bieżącego roku. Na czas docelowych rozwiązań, zostały ustawione cztery kontenery.

Przejście będzie czynne w okresie letnim od godziny 8 do 20, a w okresie zimowym od 8 do 18.

Przejście zbliży narody, które sztucznie zostały podzielone przez granicę. Pamiętam, rodzice opowiadali, że chodzili do Baranowicz, jeździli rowerami, czy furami – wspomina Olga Rygorowicz, wójt gminy Hajnówka. - Są rodziny z jednej i z drugiej strony puszczy. W XXI wieku powinniśmy nie dzielić się granicami, ale tak tutaj, otwierać je i uczyć się oni od nas co mamy dobre, a my od nich co mają dobre i przenosić to do swego życia.

Tekst i foto Krystyna Kościewicz


Urząd Miasta Hajnówka  17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444