Otwarcie przejścia
granicznego w Białowieży
16 kwietnia 2005
roku, na uroczystości otwarcia międzynarodowego przejścia drogowego
w Białowieży był Włodzimierz Cimoszewicz, marszałek Sejmu
Rzeczpospolitej Polskiej, ale przede wszystkim inicjator i promotor
tego przedsięwzięcia, Marek Strzaliński, wojewoda podlaski, biskup
generał Miron, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego oraz generał
brygady Włodzimierze Gryc, komendant Podlaskiego Oddziału Straży
Granicznej. W uroczystościach wzięli udział goście z Białorusi, na
czele z Leonidem Karawajko, konsulem Republiki Białoruś w Polsce.
Przyjechali parlamentarzyści, kierownictwo i przedstawiciele służb
granicznych, które na tym przejściu będą ułatwiały kontakty między
Polską a Białorusią, celnicy polscy i białoruscy. Reprezentanci
lokalnych społeczności puszczańskich z samorządowcami polskimi i
białoruskimi.
- Jesteśmy w miejscu
wyjątkowym, sercu Puszczy Białowieskiej, ostatniej zachowanej
pierwotnej puszczy w Europie. W miejscu wyjątkowym, bo o walorach
istotnych dla całego świata - mówił Marek Strzaliński, wojewoda
podlaski. - Tutaj turyści mogą zobaczyć unikalne walory naturalnej
przyrody, jaka ukształtowywała się przez wiele setek tysięcy lat.
Ten unikalny ekosystem jest podzielony granicą państwową. Dziś, w
środku puszczy mamy już integrację puszczy poprzez to przejście. To
bardzo ważne z punktu widzenia atrakcyjności turystycznej puszczy,
ważne z punktu widzenia badań naukowych, jakie wykonują pracownicy
Parku Narodowego po obu stronach, ale równie ważne z punktu widzenia
możliwości kontaktów ludzi tu mieszkających, rodzin, które mieszkają
po obu stronach granicy. Dlatego pragnę wyrazić ogromne
podziękowania wszystkim, którzy po obu stronach granicy dołożyli
starań, aby to przejście mogło zostać uruchomione. Wierzę, iż to
przejście spełni pokładane w nim oczekiwania.
Zaprosimy dziś do
obejrzenia warunków tymczasowych, w jakich będą funkcjonowały służby
graniczne. Zgodnie z uzgodnieniami międzyrządowymi między Polską a
Białorusią jeszcze w tym roku zostanie wybudowane docelowe
przejście, którego architektura, wielkość i wyposażenie będzie
dostosowane do miejsca w którym będzie wybudowane i celów jakim
będzie służyło. Chciałbym, aby w nas wszystkich pozostała pamięć o
tym wydarzeniu, jako o ważnym, istotnym elemencie zbliżającym Polskę
i Białoruś. Pan marszałek Cimoszewicz rzucił kiedyś hasło, żeby
puszczę zintegrować w szerszy sposób. Warto postawić zadanie również
naukowcom, jak umożliwić w następnym etapie kontakty przyrody
puszczańskiej pełne i nieskrępowane. Żeby żubry z obu stron granicy
mogły wymieniać materiał genetyczny. Mamy świadomość zachowania
szczelności granicy, ale wierzę, że tak trudne zadanie potrafimy
również zrealizować.
- O zasadności tego
przejścia była mowa od wielu lat – tłumaczył Włodzimierz Cimoszewicz,
marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. - Inicjatywa tego
przejścia została zaaranżowana w sposób nie wyrządzający szkody dla
puszczy. W ostatnim czasie, zwłaszcza po stronie polskiej, pojawiły
się pewne obawy wyrażane przez środowiska ekologiczne, że przejście
będzie miało negatywny wpływ na puszczę. Jestem przekonany, że
będzie dokładnie odwrotnie. Przejście jest ważne dla ludności
miejscowej, ale przy okazji zwiększy także wiedzę o puszczy po obu
stronach. Puszcza stanowi całość. Nie żadnej puszczy polskiej czy
puszczy białoruskiej, jest Puszcza Białowieska. Dobrze by było, aby
ludzie zrozumieli tę zupełnie oczywistą prawdę. Mam nadzieję, że
m.in. dzięki zainteresowaniom okazywanym w ostatnich latach UNESCO,
dojdzie kiedyś do uzgodnienia polityki ekologicznej obu naszych
państw jak i terenów. Kiedy 1 maja ubiegłego roku Polska wstępowała
do Unii Europejskiej, wielu naszych sąsiadów na Wschodzie obawiało
się, że jest to odwrócenie się plecami do sąsiadów. Nigdy nie było
po naszej stronie takiej intencji i jej nie mamy. Chcemy jak
najbardziej otwarcie i intensywnie współpracować z naszymi są
siadami i przyjaciółmi. Otwieramy kolejne przejścia graniczne.
Granica przebiega w miejscu, gdzie kiedyś żyła w pełnej zgodzie
mieszana ludność, mieszana religijnie i narodowościowo. Trzeba mieć
świadomość, że historyczny podział granicą państwową powinien w jak
najmniejszym stopniu zakłócać życie ludzi i realizowanie przez nich
naturalnych, ludzkich praw. Chodzi o prawo do kontaktów, prawo do
odwiedzania grobów, prawo do współpracy w dziedzinie kultury,
edukacji. Ważne, aby w obu państwach istniała głęboka, mądra
świadomość o prawach mniejszości narodowych i aby te prawa były
respektowane. Zwłaszcza tu, w terenie przygranicznym Polski i
Białorusi jest to szczególnie ważne z powodów dla wszystkich
doskonale znanych. Otwieramy kolejne przejście między Polską a
Białorusią, niech ono będzie symbolem dobrej współpracy między
naszymi krajami, zwłaszcza w płaszyczyźnie społecznej i
gospodarczej. Polskim i białoruskim pogranicznikom życzę dobrej
służby mało kłopotliwej.
- Rzeczywiście otwieramy
kolejne przejście na polsko - białoruskiej granicy potwierdził
Leonid Karawajko, konsul generalny Republiki Białoruś w Polsce. - To
przejście otwieramy przede wszystkim dla ludzi, którzy mieszkają w
tym regionie. Najważniejszym celem było, iż przejście tworzymy dla
ludzi mieszkających blisko, którzy mają rodziny po obu stronach, aby
mogli przekraczać granicę swobodnie, bez przeszkód. Całkowicie
zgadzam się z tym, iż nie powinno być puszczy polskiej i puszczy
białoruskiej, ale powinna być Puszcza Białowieska, łącząca nasze
narody. Przejście w Białowieży ułatwi także kontakty naukowe, między
ludźmi, którzy bezpośrednio zajmują się Puszczą Białowieską. Już
omawialiśmy tematy związane z wizami dla 100 tys. ludzi, którzy
przyjeżdżali do Białowieży w ubiegłym roku. Przyjeżdżało 100 tys.
sądzę, że w tym roku będzie mniej, ale zawsze będzie zielony
korytarz w naszym konsulacie. Nie chcę obrazić polityków, ale pewne
ograniczenia na pewno warto by było wprowadzić tylko dla polityków.
Wstęgę otwierającą
międzynarodowe przejście drogowe przecięli marszałek Cimoszewicz,
wojewoda Strzaliński i konsul generalny Białorusi w Polsce Leonid
Karawajko.
O przejściu i jego
infrastrukturze, opowiadała Ewa Stachowicz, zastępca dyrektora
Biura Rozwoju Regionalnego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.
- Istniejący punkt kontroli będzie istniał do
czasu wybudowania infrastruktury tego przejścia. Zasadniczy obiekt,
najważniejszy, będzie służył do odpraw paszportowo – celnych. Będzie
to budynek parterowy, bez podpiwniczenia, z zachowaną architekturą
uwzględniającą określone środowisko puszczy. Powierzchnia tego
budynku będzie wynosiła około 330 m2, budynek będzie miał poddasze
użytkowe, w którym będą znajdowały się pomieszczenia biurowe oraz
sale konferencyjne. Wokół tego obiektu będą przebiegać drogi dla
pieszych i poruszających się na rowerach. W zasięgu terytorialnym
przejścia znajdą się jedynie te niezbędne obiekty, które będą
służyły dla zabezpieczenia funkcjonowania tej placówki graniczne.
Mam tu na uwadze pomieszczenia administracyjno – techniczne dla
obsługi ruchu turystycznego, informacji turystycznej bądź dla
agencji prowadzących działalność gospodarczą skierowaną tylko i
wyłącznie na obsługę podróżnych. Niewielkie pomieszczenie techniczne
dla służb granicznych, czyli dla straży granicznej i służb celnych,
w związku z wykonywaniem przez nich funkcji kontrolnych. Rozwiązania
przyjęte przy konstrukcji tych obiektów będą w pełni proekologiczne,
z wszelkimi aspektami związanymi z zachowaniem ochrony środowiska na
tym terenie. Ogrodzenie będzie bez cokołów, żeby umożliwić
poruszanie się zwierzętom podczas nocy.
Inwestycja w
zakresie budowy przejścia granicznego Białowieża w całości jest
finansowana ze środków Schengen. Planowany termin zakończenia tej
budowy nastąpi w końcu bieżącego roku. Na czas docelowych
rozwiązań, zostały ustawione cztery kontenery.
Przejście będzie czynne w okresie letnim od
godziny 8 do 20, a w okresie zimowym od 8 do 18.
Przejście zbliży narody, które sztucznie
zostały podzielone przez granicę. Pamiętam, rodzice opowiadali, że
chodzili do Baranowicz, jeździli rowerami, czy furami – wspomina
Olga Rygorowicz, wójt gminy Hajnówka. - Są rodziny z jednej i z
drugiej strony puszczy. W XXI wieku powinniśmy nie dzielić się
granicami, ale tak tutaj, otwierać je i uczyć się oni od nas co mamy
dobre, a my od nich co mają dobre i przenosić to do swego życia.
Tekst i foto Krystyna Kościewicz
Urząd
Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444