Ilość odsłon: 4390   Data publikacji:  2005-07-01

Dyskutowali nad losami wysypiska

   W Hajnówce odbyła się dyskusja publiczna nad projektem zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Na debacie 29 czerwca byli obecni projektanci planu, zastępca burmistrza miasta, mieszkańcy oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych.

   Spotkanie całkowicie zdominował problem wysypiska śmieci na ulicy Poryjewo.
Powstało one nielegalnie ponad 30 lat temu na byłym żwirowisku i od kilkunastu lat stało się zalegalizowanym miejscem zwózki odpadów. Licznie zebrani mieszkańcy okolic wysypiska protestowali przeciwko jego istnieniu, jak również przeciwko planom powstania na tym miejscu nowoczesnego zakładu zagospodarowania odpadów.
    - Planowany zakład spełnia wszystkie surowe normy europejskie. – tłumaczy prowadząca debatę Halina Łapińska, projektant studium, dr inż. architekt Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej - Ponieważ w założeniu będzie utylizował tylko odpady miejskie, nie będzie to duży obiekt. Całkowicie bezpieczny  sprawi, że zgromadzone śmieci szybko znikną z dotychczasowego terenu. Zginie wówczas problem roznoszących się po okolicy zapachów oraz mnożenia się gryzoni i owadów. Przesortowane i zbrykietowane odpady znajdą swoje zastosowanie jako np. materiał opałowy. Wokół zakładu planowana jest budowa przemysłowa jak również mieszkaniowa.

    - Nie wierzę, że powstanie takiego zakładu zlikwiduje nam problem smrodu, szczurów i rozprzestrzeniających się wszędzie prusaków – powiedziała Jadwiga Wiluk, mieszkanka ulicy Poryjewo – Rozgrzebywanie góry śmieci w celu posortowania spowoduje jeszcze większą inwazję robactwa na nasze posesje. Tu już się nie da żyć. Z tym wysypiskiem walczył mój ojciec, teraz ja walczę. Najlepszym sposobem byłoby zasypanie wysypiska gruba warstwą ziemi i zbudowanie zakładu zagospodarowania w innym miejscu, gdzie jest daleko od ludzkich osiedli.
    - Miejsce jakie wybraliśmy na zakład jest przecież od dawna wykorzystywane jako wysypisko -  stwierdziła Halina Łapińska – Zasypanie śmieci nie załatwi problemu. Należy je zutylizować ale przedtem posortować. To jest nieuniknione. Wyznaczyliśmy inne, zastępcze miejsce do powstania tego obiektu. Być może zmiana lokalizacji w wyniku państwa sugestii zyska akceptację odpowiednich instancji i pozwolenie na budowę.
   - Obecne wysypisko jest nielegalne – twierdzą przybyli na debatę mieszkańcy – powstało ono jeszcze w komunie a później nikt nas nie pytał o zgodę. Zalegalizowano je bez naszej wiedzy.

     Nowe, alternatywne miejsce na wysypisko sąsiaduje z rezerwatem ptaków. Są to tereny atrakcyjne rolniczo. Zainteresowała się nimi Unia Europejska ze względu na występującą tam faunę i florę. Zostały wpisane do systemu Natura 2000, czyli zaliczone do miejsc szczególnie chronionych. Jak twierdzą twórcy studium, należy się spodziewać protestu ekologów i ochrony środowiska. Prowadzący dyskusję projektanci Halina Łapińska i Maria Olchowska zobowiązały się zorganizować kolejne spotkanie, na którym szczegółowo wyjaśnią mieszkańcom zasady działania zakładu zagospodarowania odpadów i zasadności jego powstania w miejscu obecnego wysypiska. 
    Drugim tematem jaki poruszyli zebrani na debacie, były plany budowy wodnego zbiornika rekreacyjnego na terenie miasta. Dyskusja dotyczyła zanieczyszczeń terenu na jakim ma powstać zbiornik oraz problemu spiętrzenia wody.
    - Mieszkańcy ul. Dolna przekazali miastu w darze te tereny pod warunkiem budowy zbiornika – powiedziała Krystyna Kościewicz, jedna z ofiarodawców swojego placu – Chcemy aby powstał tam zalew. Te tereny były zawsze podmokłymi nieużytkami. Po zmeliorowaniu  zostały trochę osuszone, ale my mieszkańcy chcemy cofnąć to, co zrobiła władza lat siedemdziesiątych. Taki zbiornik to świetny pomysł na zagospodarowanie mokrych łąk.
    - To co ma dostarczyć wodę do zbiornika to rów melioracyjny – twierdzi Nela Szczuka, mieszkanka dzielnicy, na której ma powstać zalew – To będzie bagno i wylęgarnia komarów. Ponadto ten teren był przez kilkadziesiąt lat skażany chemicznie. To jest bardzo złe miejsce na rekreację i marnowanie publicznych pieniędzy.
      - Poziom wód gruntowych w Puszczy Białowieskiej w przeciągu ostatnich lat znacznie się obniżył – dodał Stefan Jakimiuk, przedstawiciel WWF Polska – i zatrzymanie wody w Hajnówce nie obędzie się bez wpływu na poziom wód w puszczy.
     Temat budowy zbiornika podzielił mieszkańców Hajnówki. W wyniku dyskusji złożone zostaną wnioski zarówno za jak i przeciw jego powstaniu. Dokładne badania geologiczne rozstrzygną wkrótce omawiany problem.

Urząd Miasta zapowiedział następne spotkanie w dn. 27 lipca godz. 10.00

JZ


Dyskusji towarzyszyło wiele emocji. Każdy mógł zgłosić swoją opinię prowadzącej spotkanie Halinie Łapińskiej.


Urząd Miasta Hajnówka  17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444