Siatkarze Moderatora nie sprawili
zawodu
W ostatnim ligowym meczu we własnej
hali siatkarze Moderatora nie sprawili zawodu swej
publiczności i po emocjonującym spotkaniu pokonali rezerwy
bełchatowskiej Skry 3:0, w setach do 25, 24 i 23. Przed
rozpoczęciem spotkania wszyscy obecni na sali minutą ciszy uczcili
pamięć Papieża Jana Pawła II.
Już pierwszy set pokazał, że zawodnicy obu drużyn będą walczyli o
każda piłkę bowiem i jednym i drugim bardzo zależało na zwycięstwie.
Po nerwowym początku pierwszego seta, który cechował się głównie
dużą ilością zepsutych zagrywek rozgorzała twarda walka i żadnej z
drużyn nie udało się odskoczyć więcej niż na dwa punkty. W środkowej
części seta goście wyszli na prowadzenie, które utrzymywali do stanu
16:19. W tym momencie w miejsce Artura Maksymiuka na zagrywce
pojawił się Piotr Kacperski i serią piekielnie mocnych serwisów
wyprowadził Moderatora na prowadzenie 20:19. Za chwilę po zagrywkach
Krzysztofa Hajbowicza i skutecznej grze bloku prowadzimy 24:21 i gdy
wydaje się, że set jest pod kontrolą seria mocnych zagrywek Macieja
Bartodziejskiego i przegrywamy 24:25. Na szczęście skuteczny blok
Hajbowicza i Gołębskiego i autowy atak gości dają nam wygraną 27:25
i prowadzenie w setach 1:0.
Początek drugiej partii głównie dzięki wyśmienitej grze blokiem i
mamy prowadzenie 6:0. Jednak goście nie dają za wygraną. Co prawda
set cały czas toczy się pod dyktando Moderatora ale znowu jesteśmy
świadkami emocjonującej końcówki. Świadczy o tym przebieg końcówki
seta: 22:20, 23:21, 23:23, 24:23, 24:24, 26:24. W tym secie bardzo
dobrze spisywał się nasz blok, Łukasz Babińczuk, Maciej Wołosz i
pozostali nasi zawodnicy stanowili ścianę nie do przejścia a seta
skończył punktowa zagrywka Sławek Gołębski.
Trzeci set - znowu walka od początku. Przy stanie 9:9 kontuzji
skręcenia stawu skokowego doznał dobrze grający do tej pory Piotr
Kacperski. W jego miejsce wszedł Artur Maksymiuk. Goście poczuli
szansę na odwrócenie losów meczu i odskoczyli na 14:16. Jednak
zawodnicy Moderatora opanowali sytuację wyrównując przy stanie 18:18
a następnie uzyskali przewagę dwóch punktów (22:20). Mecz za drugim
meczbolem skończył Maciej Wołosz.
W całym spotkaniu dobrze graliśmy blokiem, nieźle w zagrywce i w
ataku. Było kilka efektownych obron w polu i cały zespół zasłużył na
pochwałę za walkę i za kolejne, piąte już zwycięstwo z rzędu. Martwi
kolejna kontuzja. Kacper, podobnie jak Adam Aleksandrowicz nie zagra
w Gorzowie. Wielkie słowa uznania należą się kibicom za wspaniały
doping. Cieszy również obeność na trybunach fanów siatkówki z
Bielska Podlaskiego, Białegostoku, Moniek i innych miast naszego
województwa.
Źródło:
Oficjalna strona Moderatora
www.moderatorvolley.pl
Zdjęcia
Krystyna Kościewicz
Urząd
Miasta Hajnówka 17-200 Hajnówka ul. Zina 1
tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
|