| 
                  Ilość odsłon:
                  
if(file_exists("counter.n"))
{
 $file=fopen("counter.n","r");
 $ile=fgets($file, 100);
 fclose($file);
 if ($ile===false) {exit;}
 $ile++;
}
else $ile=1;
$file=fopen("counter.n", "w");
fwrite($file,$ile, 100);
fclose($file);
 
echo($ile);
?>
                    Data publikacji: 
                  2005-03-20 | 
        
          | 
            Moderator Hajnówka-Orzeł 
            Międzyrzecz 3:2 (-24,21, 23, - 17, 12)
     
            W Hajnówce spotkały się drużyny mające przed sobą konkretny cel: 
            Moderator chciał sobie ostatecznie zapewnić utrzymanie w serii B, a 
            Orzeł Miedzyrzecz nie chciał stracić dystansu do drużyn walczących 
            jeszcze o awans do serii A. Niespodziewanie plan swój zrealizowali 
            gospodarze wygrywając trzeci mecz z rzędu.  
                 
            Gospodarze bez respektu przystąpili do meczu z niedawnym liderem 
            serii B. Po wyrównanej walce przegrali jednak pierwszy set dając się 
            ponieść emocjom przy zagrywkach. Prowadząc w końcówce 18:17 i 24:23 
            stracili 2 punkty serwując w siatkę. Gości przed porażką obronił 
            Maciejewicz skutecznie atakując i posyłając asa serwisowego, a 
            ostatni punkt zdobył atakiem Wojczuk. Wynik 24:26 wcale nie załamał 
            gospodarzy,wręcz uwierzyli, że znakomitą drużynę gości można 
            pokonać. Droga do zwycięstwa była jednak b. trudna.  
                
            W drugim secie od początku utrzymywała się nieznaczna przewaga Orła. 
            Nie do zatrzymania był Baranowski, który raz po raz "wbijał z 
            krótkiej gwoździe". Gospodarze jednak "ciułali" punkty dzięki błędom 
            gości w ataku i zagrywce oraz atakom Hajbowicza, Wolosza i 
            Babińczuka. Dopiero od stanu 19:19 szala zwycięstwa zaczęła się 
            przechylać na drużynę Moderatora dzięki dobrej postawie Hajbowicza w 
            ataku i bloku. B. nieskutecznie zagrał w kilku końcowych akcjach 
            Tomasz Sokołowski i po jego błędzie w ataku gospodarze zakończyli 
            zwycięsko drugi set 25:21, co pozwoliło wyrównać stan meczu na 1:1.
             
                 
            Trzeci set gospodarze rozpoczęli znakomicie, gdyż po udanych atakach 
            Hajbowicza, Wolosza i serwie Aleksandrowicza prowadzili już 6:1. 
            Gości zaczęły ponosić nerwy, za dyskusję z sędzią żółtą kartkę 
            otrzymał Boratyński. Wysokie prowadzenie uśpiło chyba gospodarzy, bo 
            wkrótce góra byli zawodnicy przyjezdni. Stało się to dzięki 
            b.trudnym zagrywkom Maciejewicza i Strzelczyka, udanym atakom 
            Sokołowskiego, Strzelczyka i Baranowskiego oraz blokom na Hajbowiczu. 
            Kilka nieudanych zagrań miał Wołosz. Od stanu 13:13 przewaga zaczęła 
            się przechylać na stronę Orła. W końcówce seta, gdy było 17:19 
            trener Wesołowski zdecydował się wprowadzić Kacperskiego w miejsce 
            Hajbowicza. Nic to zmieniło, gdyz goście po serwach Baranowskiego (1 
            as serwisowy) zwiększyli przewagę do 4 punktów. Niespodziewanie błąd 
            serwisowy Baranowskiego, a następnie udany pojedyńczy blok 
            Aleksandrowicza na Wojczuku natchnął gospodarzy nowymi siłami. 
            Wprost kapitalnie spisał się w końcówce Gołębski. Po udanym ataku z 
            krótkiej rozpoczął serię b. trudnych serwów, których nie byli w 
            stanie odebrać goście, jeśli zaś odebrali, nie potrafili wyprowadzić 
            skutecznego ataku. Set skończył się zwycięstwem Moderatora 25:23 po 
            ataku w siatkę Maciejewicza. Było już 2:1 dla Moderatora. 
             
             Przegrana 
            trzeciego seta wyzwoliła w gościach sportową złość, co objawiło się 
            w zdemolowaniu przeciwnika w czwartym secie. Seriami zdobywali 
            punkty z zagrywek Wojczuka i Strzelczyka. W Moderatorze nie radził 
            sobie na siatce Kacperski. trener Wesołowski widząc bezsilność 
            swoich zawodników wprowadził na boisko zawodników 
            rezerwowych-Maksymiuka i Wesołowskiego dając odpocząć 
            Aleksandrowiczowi (odniósł kontuzję dłoni) i rozgrywającemu 
            Malczewskiemu. Żeby nie dopuścić do kompromitacji przy stanie 5:17 
            wprowadził za Kacperskiego Hajbowicza. W odpowiedzi trener Madej 
            wstawił do gry Srogę, Janowiaka i Woronieckiego. Hajnowianie dzięki 
            dobrej grze Hajbowicza zmniejszyli przewagę i przegrali seta 
            "przyzwoitym" wynikiem 17:25, przy czym ostatni punkt zdobył atakiem 
            Jakub Strzelczyk. Tie-breck rozpoczął się nerwowo. Na wniosek II sędziego 
            sędzia główny przyznał gościom punkt po udanej akcji Gołębskiego. 
            Wyzwoliło to w gospodarzach nowe siły. Wołosz i Hajbowicz raz po raz 
            zdobywali punkty z ataku, Malczewski pojedyńczo zablokował 
            Maciejewicza i było już 6:4. Po drugiej stronie znakomity okres gry 
            miał Sokołowski. Przy zmianie boisk gospodarze prowadzili 8:7 lecz 
            wkrótce po zagranich Strzelczyka i Sokołowskiego i bloku na Wołoszu 
            to goście prowadzili 10:9. Niestety poniosły ich w końcówce nerwy. 
            Wpływ na to mogła mieć wrzawa czyniona przez Klub Kibica i 
            niesamowity marsz Armii Czerwonej serwowany przez spikera Piotra 
            Lewczuka, gdyż dwukrotnie za sprawą Wojczuka i Strzelczyka posłali 
            zagrywkę w siatkę. Nie mogli też sie pogodzić z przyznaniem punktu 
            Moderatorowi po bloku Wołosza i Babińczuka na Sokołowskim. Na nic 
            się zdały punkty zdobyte przez Maciejewicza.Łukasz Babińczuk 
            potężnym zbiciem z krótkiej zakończył emocjonujący mecz, po którym 
            gospodarze odtańczyli taniec zwycięstwa i wreszcie mogli wypić 
            szampana z okazji utrzymania się w serii B.
 Bohaterem w naszej drużynie był Adam Aleksandrowicz, który 
            grał przez połowę meczu z obwiązaną naprędce ręką. Po meczu okazało 
            się, że złamał V palec prawej ręki i wymaga on operacyjnego 
            nastawienia. Do końca sezonu kapitan drużyny nie wystąpi już na 
            parkiecie.
 W drużynie Moderatora najwięcej punktów zdobyli: Wołosz, 
            Hajbowicz (około 20-brak danych z 1 seta do stanu 17:17) oraz 
            Babińczuk i Gołębski (około 10). Gospodarze jak zwykle mieli 
            problemy z przyjęciem b.silnych serwów gości. W drużynie Orła nie do 
            zatrzymania był przy ataku z krótkiej Baranowski. Gospodarze wygrali 
            dzięki większej odporności nerwowej w końcówkach setów.
 Źródło.
            www.moderatorvolley.pl 
            autor: Ryszard PaterZdjęcia: Krystyna Kościewicz
   
             
 Urząd
            Miasta Hajnówka  17-200 Hajnówka ul. Zina 1tel. 0 prefix 85 6822180, 6826444
   |